Skandaliczne sceny we Francji. Zareagował nawet minister

Getty Images / Jean Catuffe/Getty Images/ x.com/TiffanyHenne / Na zdjęciu: ultrasi Montpellier (w ramce: pożar w sektorze kibiców)
Getty Images / Jean Catuffe/Getty Images/ x.com/TiffanyHenne / Na zdjęciu: ultrasi Montpellier (w ramce: pożar w sektorze kibiców)

Minister spraw wewnętrznych Francji, Bruno Retailleau, ostro skrytykował zachowanie kibiców Montpellier po przerwaniu meczu z Saint-Etienne z powodu zamieszek. Pojawił się pomysł rozwiązania grup ultrasów.

Niedzielny (16.03) mecz Ligue 1 pomiędzy Montpellier HSC (ostatni zespół w tabeli ligi francuskiej) a AS Saint-Etienne (przedostatnia ekipa w tabeli) został przerwany w 63. minucie z powodu zamieszek wywołanych przez ultrasów drużyny gospodarzy.

Montpellier przegrywało 0:2, gdy na boisko rzucono race, a na jednej z trybun wybuchł pożar. Sędzia Francois Letexier zdecydował się odesłać piłkarzy obu zespołów do szatni, a po kilkudziesięciu minutach ogłoszono, że zawody zostają definitywnie przerwane.

ZOBACZ WIDEO: Tego meczu nie zapomni nigdy. Jeden gol lepszy od drugiego

Bruno Retailleau wyraził swoje oburzenie na platformie X, potępiając działania sympatyków Montpellier.

"Jeszcze jeden mecz zrujnowany przez bezmyślność nieodpowiedzialnych i niebezpiecznych kibiców. Dziękuję za przerwanie tego meczu. Odpowiedzialne za to osoby muszą zostać zidentyfikowane i surowo ukarane przez wymiar sprawiedliwości" - zapowiedział minister spraw wewnętrznych Francji na portalu społecznościowym.

Zamieszki na Stade de la Mosson-Mondial 98 w Montpellier wywołały dyskusję we Francji. Kilku senatorów wezwało nawet do rozwiązania niektórych grup ultrasów, które są uważane za problematyczne.

Jak piszą francuskie media, w związku z tym incydentem Montpellier HSC może czekać bardzo surowa kara.

Komentarze (1)
avatar
Mirosław Niebo
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie bezmyślni kibice TYLKO pospolici bandyci 
Zgłoś nielegalne treści