FC Barcelona jest po prostu niezniszczalna, kiedy ma w swoim składzie Wojciecha Szczęsnego. W meczu 28. kolejki hiszpańskiej La Ligi z Atletico Madryt "Duma Katalonii" od 70. minuty przegrywała 0:2, by ostatecznie zwyciężyć 4:2 (relacja TUTAJ).
Sygnał do ataku dał Robert Lewandowski, który mimo trudnego spotkania zdobył pięknego gola po podaniu Inigo Martineza. Sześć minut po jego trafieniu do remisu doprowadził Ferran Torres, który ustalił wynik meczu w doliczonym czasie gry krótko po tym, jak bramkę zdobył Lamine Yamal.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Hiszpańskie media mocno doceniły trafienie reprezentanta Polski. Portal ElDesmarque wystawił mu notę "7" w skali 1-10, gdzie "1" to najniższa.
"Polak szarpał się ze środkowymi obrońcami, którzy nie dawali mu nawet odetchnąć. Strzały, które oddawał, nie należały do najwygodniejszych i nie miał prawie żadnych szans. Po drugim golu dla rywali sam strzelił świetną bramkę, która zmniejszyła stratę" - podsumowano występ Lewandowskiego.
Zdanie wspomnianego portalu podzieliła "Marca". Choć po pierwszej połowie napastnik Barcy został oceniony na "5,5", to zdobyta bramka sprawiła, iż ostatecznie końcowa nota uległa poprawie.
"Zanotował pierwszy strzał celny dla Barcy przed upływem 15 minut. Miał również szansę na gola w 43. minucie. Nie radził sobie najlepiej, ale pojawił się po golu Atletico, by zdobyć bramkę kontaktową. Był to bardzo ładny gol reprezentanta" - czytamy o Polaku.
Z kolei kataloński "Sport" w pierwszej kolejności nazwał Lewandowskiego "odkupionym", na co wpłynęło jego trafienie. "Oddał niegroźny strzał głową, który obronił Oblak, ale przede wszystkim zmarnował świetną okazję po podaniu Pedriego, trafiając w poprzeczkę. Chwilę później Atletico zdobyło gola. W drugiej połowie odkupił się fantastycznym trafieniem po dośrodkowaniu Inigo" - napisano o występie polskiego zawodnika, oceniając go przy tym na "8".
Kopnął przypadkiem – co to się stało!
Bramkarz ze złości tupnął nogami,
Jak to możliwe?! Cud nad cudami!
Trybuny krzyczą po takich strzale,
A on już myśli Czytaj całość