Niedzielny hit kolejki w La Lidze rozpoczął się świetnie z perspektywy Atletico Madryt. Zespół Diego Simeone nie rozpamiętywał odpadnięcia z Ligi Mistrzów i wyglądał bardzo korzystnie na tle FC Barcelony.
W końcówce pierwszej połowy gospodarze wyszli na prowadzenie po golu Juliana Alvareza (-----> ZOBACZ).
Po przerwie Atletico podwyższyło prowadzenie, a kolejną bramkę przeciwko Barcelonie zdobył Alexander Sorloth.
Jednak radość ekipy z Madrytu trwała bardzo krótko, bo chwilę po wznowieniu gry było już tylko 2:1.
Kolejnego gola w tym sezonie strzelił Robert Lewandowski. Polak do tej pory spisywał się przeciętnie, ale w tej konkretnej sytuacji zachował się jak profesor. Świetnie opanował piłkę w polu karnym po podaniu Inigo Martineza, a następnie uderzył nie do obrony i Jan Oblak musiał wyciągać futbolówkę z siatki.
Dla "Lewego" był to 35. gol w tym sezonie. A po chwili było już 2:2 po trafieniu Ferrana Torresa.
Zobacz gola Lewandowskiego:
Zobacz bramkę Ferrana Torresa:
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość