Nie ulega wątpliwości, że hit tej kolejki La Ligi odbywał się w niedzielę na Wanda Metropolitano w Madrycie. Atletico podejmowało FC Barcelonę, jednak pierwsza połowa raczej nikogo na kolana nie rzuciła.
Nie oznacza to jednak, że nic się nie działo. Wręcz przeciwnie.
W 44. minucie fenomenalną sytuację miał Robert Lewandowski, ale zachował się źle w polu karnym. Zbyt obszernie przyjmował piłkę, utrudnił sobie pozycję i finalnie strzelił w poprzeczkę z ostrego kąta.
Co nie udało się drużynie Hansiego Flicka, udało się Atletico. Dosłownie chwilę później gospodarze wyprowadzili zabójczy kontratak. Antoine Griezmann zagrał do Giuliano Simeone, ten podał do lepiej ustawionego Juliana Alvareza i Argentyńczyk trafił do siatki obok bezradnego Wojciecha Szczęsnego.
Dla Alvareza była to 23. bramka w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Atletico zrobiło świetny interes, kupując tego piłkarza z Manchesteru City.
Zobacz bramkę Alvareza:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!