Pod koniec września ubiegłego roku Grzegorz Krychowiak związał się rocznym kontraktem z cypryjskim Anorthosisem Famagusta, przerywając tym samym kilkumiesięczną przerwę od gry. W barwach nowego zespołu rozegrał już łącznie 17 spotkań, w których strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.
To kolejny kierunek, który pomocnik postanowił wybrać w swojej karierze. Wcześniej występował m.in. we Francji, Rosji czy Arabii Saudyjskiej. 35-latek ma również na koncie grę w La Lidze, a konkretnie w Sevilli FC, w której grał w latach 2014-2016.
ZOBACZ WIDEO: Tego meczu nie zapomni nigdy. Jeden gol lepszy od drugiego
Najwyraźniej sentyment do tej drużyny nadal w nim pozostał. Krychowiak pojawił się bowiem w niedzielę na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli na meczu z Athleticiem Bilbao w ramach 28. kolejki ligowych rozgrywek. Na umieszczonym w mediach społecznościowych Sevilli nagraniu pomocnik skierował kilka słów do kibiców.
"Nasz kochany Krychowiak przesyła pozdrowienia z Sanchez Pizjuan" - czytamy w opisie. To pokazuje, że również klub miło wspomina okres, w którym Polak grał w jego barwach. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem Athleticu 1:0.
Krychowiak wystąpił w barwach Sevilli w łącznie 90 spotkaniach, w których strzelił pięć bramek. Może się też pochwalić sporymi osiągnięciami z tym klubem. Obu sezonach wygrał z nim bowiem Ligę Europy. W 2016 roku został również wybrany do "jedenastki" dekady.