Koniec tygodni niemocy Widzewa Łódź. "Postawiliśmy stempel"

PAP / Marian Zubrzycki / Patryk Czubak w meczu Widzewa Łódź z GKS-em Katowice
PAP / Marian Zubrzycki / Patryk Czubak w meczu Widzewa Łódź z GKS-em Katowice

W siódmym meczu rundy wiosennej Widzew Łódź odniósł pierwsze zwycięstwo. Piłkarze byli prowadzeni w tym pojedynku przez Patryka Czubaka, który mocno komplementował zespół.

Patryk Czubak prowadził zespół po odejściu z klubu Daniela Myśliwca. Do zwolnienia poprzedniego trenera Widzewa Łódź doprowadziły rozczarowujące wyniki na początku rundy wiosennej. Już z Patrykiem Czubakiem na ławce łodzianie zremisowali 1:1 z Radomiakiem, postawili opór Jagiellonii Białystok w przegranym 0:1 meczu i przełamali się w zakończonym wynikiem 1:0 spotkaniu z GKS-em Katowice. Wywalczyli komplet punktów w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną.

- W tym meczu było wszystko, co chciałbym widzieć w zespole. Przeżyliśmy dobre i trudne momenty, a skończyło się moim ulubionym wynikiem 1:0. Nie był to łatwy czas, dlatego dziękuję całej społeczności i wszystkim osobom związanym z klubem. Kończy się w dobry sposób. Postawiliśmy stempel na pracy, którą wykonaliśmy w ostatnich tygodniach i myślę, że to była najlepsza puenta - mówi Patryk Czubak na konferencji prasowej.

- Dziękuję piłkarzom za to, że uwierzyli i byli ze sobą w trudnych momentach. Wiedzieliśmy, że możemy to dźwignąć i dźwignęliśmy. Czapki z głów. Mamy za sobą niełatwy czas ze szczęśliwym zakończeniem i mam nadzieję, że teraz będziemy tylko rosnąć - dodaje Czubak.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

GKS Katowice nie pokazał za dużo ciekawego na stadionie Widzewa. W pierwszej połowie jeszcze zagrażał strzałami Rafałowi Gikiewiczowi. Po przerwie najgroźniejsze było z jego strony niecelne uderzenie, którym Dawid Drachal trafił w słupek. Ostatecznie o porażce zespołu Rafała Góraka zdecydował strzał na 1:0 Jakuba Sypka po serii błędów katowiczan.

- W wielu fragmentach gry dobrze realizowaliśmy nasze założenia taktyczne i zawiesiliśmy poprzeczkę wysoko rywalowi. Mieliśmy problem w trzeciej tercji, w której powinniśmy zrobić o wiele więcej, ale zabrakło nam jakości. Jestem rozczarowany, czuję sportową złość, lecz gratuluję zwycięstwa przeciwnikowi - komentuje Rafał Górak.

Po przerwie reprezentacyjnej oba zespoły zagrają w województwie śląskim. Przeciwnikiem Widzewa będzie Piast Gliwice, a GKS Katowice zmierzy się w meczu przyjaźni z Górnikiem Zabrze.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści