Cracovia miała powody do zadowolenia z wyniku po pierwszej połowie rywalizacji z Radomiakiem Radom. Prowadzenie '"Pasom" zapewnił Mikkel Maigaard w 12. minucie zmagań. Do przerwy więcej bramek nie padło.
Druga odsłona należała do gości, a świetną dyspozycję zaprezentował Rafał Wolski. 32-latek w 51. minucie przeprowadził świetny indywidualny rajd, a rywale nie byli w stanie go powstrzymać.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Pomocnik Radomiaka wpadł w pole karne i strzałem lewą nogą pokonał Sebastiana Madejskiego. - Wolski show, Wolski show! - emocjonował się komentator Canal+ Sport.
Przyjezdni nie zamierzali zadowolić się remisem i w doliczonym czasie zadali decydujący cios.
Raz jeszcze próbkę swoich umiejętności dał Wolski, który posłał miękkie dośrodkowanie przed bramkę Cracovii.
Tam walkę o pozycję wygrał Renat Dadasov, który skorzystał z biernej postawy jednego z przeciwników. Azer uderzeniem głową zapewnił trzy punkty podopiecznym Joao Henriquesa. Napastnik po raz kolejny strzelił gola tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Podobna sytuacja miała miejsce w meczu z Widzewem Łódź (1:1).