Jagiellonia Białystok i Cercle Brugge na przerwę schodziły przy wyniku 0:0. O losach meczu zadecydowała druga połowa. W niej gospodarze zdobyli trzy bramki i zapewnili sobie bardzo dużą zaliczkę przed rewanżem w Belgii.
Po ostatnim gwizdku sędziego trener Jagiellonii Adrian Siemieniec wyszedł na murawę, by celebrować zwycięstwo z kibicami zgromadzonymi na jednej z trybun. Ci dali wyraz swojej sympatii do szkoleniowca, rytmicznie wykrzykując jego imię i nazwisko. Wideo udostępniamy poniżej.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Trudno się dziwić takiej reakcji trybun. Zaledwie 33-letni Siemieniec objął Jagiellonię w kwietniu 2023 roku. Zespół pod jego wodzą zaliczył ogromny progres, a w zeszłym sezonie sięgnął po swoje pierwsze, historyczne mistrzostwo Polski.
W tym sezonie drużyna z Podlasia ma realną szansę na obronę tytułu. Zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli, ze stratą tylko dwóch punktów do Lecha Poznań. Znakomicie radzi sobie również w rozgrywkach Ligi Konferencji, czego kolejnym przykładem był pierwszy mecz 1/8 finału.
Rewanżowe spotkanie na obiekcie Cercle Brugge odbędzie się w przyszły czwartek (13.03). Początek o godzinie 18:45. Jagiellonia na wyjeździe musi postawić "kropkę nad i", by zagwarantować sobie awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji.