Po raz drugi w tej edycji Ligi Mistrzów FC Barcelona spotkała się z SL Benfiką, lecz tym razem w ramach 1/8 finału. Pierwszy mecz tej rywalizacji zaplanowano na środę (5 marca) w Lizbonie.
Ich styczniowe starcie było szalone, bo padło aż 9 goli i Barca zwyciężyła 5:4.
Jednak na początku miała spore problemy, ponieważ przegrywała 1:3. Kłopoty pojawiły się i tym razem, bo w 22. minucie z boiska wyleciał Pau Cubarsi.
Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Wojciech Szczęsny, który bronił jak natchniony i dzięki niemu Katalończycy wygrali środowy mecz 1:0. Tym razem na listę strzelców nie wpisał się Robert Lewandowski, który po spotkaniu zabrał głos w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
"Pierwszy etap zakończony, wygrana dla nas" - napisał polski napastnik, a jego wpis przez sześć godzin polubiło ponad 235 tysięcy osób.
Zwycięskiego gola dla "Blaugrany" zdobył Raphinha, dzięki czemu dogonił reprezentanta naszego kraju. Obaj mają teraz po dziewięć bramek. Podobnym wynikiem może się pochwalić Harry Kane. Snajper Bayernu Monachium trafił do siatki raz w starciu z Bayerem 04 Leverkusen (3:0).
"Lewy" będzie miał okazję się odkuć już we wtorek, gdy Barca rozegra rewanż z portugalską ekipą. Początek spotkania o godz. 18:45.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)