To był spacerek dla FC Barcelony. Mecz z Realem Sociedad ułożył się idealnie z perspektywy zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka (szybka czerwona kartka rywala, dwa gole do przerwy).
Cegiełkę do zwycięstwa dołożył też Robert Lewandowski. Na pół godziny przed końcem Polak strzelił kolejnego gola w tym sezonie. Trochę przypadkowego, natomiast za jakiś czas nikt nie będzie o tym pamiętał.
Była 61. minuta. Na strzał z dystansu zdecydował się Ronald Araujo. To raczej nie mogło zaskoczyć bramkarza Realu Sociedad, ale w polu karnym sprytnie zachował się Lewandowski. Lekko musnął piłkę, co okazało się kluczowe. Futbolówka wpadła do siatki i Barca prowadziła już 4:0.
Dla "Lewego" było to 34. trafienie w tym sezonie w 37 meczu. W samej La Lidze Lewandowski zdobył już 21 bramek i jest rzecz jasna liderem klasyfikacji strzelców.
Lewandowski miał też spory udział przy czerwonej kartce dla Aritza Elustondo. To po świetnym podaniu Polaka zawodnik gości faulował wychodzącego na czystą pozycję Daniego Olmo.
Zobacz gola Lewandowskiego:
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Robert Lewandowski 21.08.1988
Cristiano Ronaldo 05.02.1985
Lionel Messi 24.06.1987
Karim Benzema 19.12.1987
Luis Suarez 24.01.1987
Angel Czytaj całość