Maciej Skorża, prowadzący Urawę Red Diamonds, zmaga się z trudnym początkiem sezonu w J-League. W czterech meczach jego drużyna nie odniosła żadnego zwycięstwa, zdobywając jedynie dwa punkty. Ostatnia porażka z Kashiwą Reysol zepchnęła zespół do strefy spadkowej.
Dla Skorży to trzeci sezon w Urawie, choć poprzedni był niepełny. Po powrocie we wrześniu zeszłego roku zespół nie zdołał uniknąć walki o utrzymanie. Mimo tego polski trener otrzymał szansę na odbudowę drużyny. Początek nowego sezonu nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
Kibice Urawy wyrażają swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. "Zmieńmy trenera. Moja cierpliwość się wyczerpała. Nie możemy oczekiwać poprawy, on tu jest już trzeci sezon" - to jeden z wielu komentarzy pod postem klubu.
Fani krytykują brak strategii i nieumiejętność wprowadzania zmian podczas meczów. Skorża musi szybko poprawić sytuację, aby odzyskać zaufanie kibiców. Kolejny mecz Urawy odbędzie się 8 marca przeciwko Fagiano Okayama.
Zespół ten rozpoczął sezon z siedmioma punktami w czterech meczach, co stawia przed polskim trenerem trudne wyzwanie. Natomiast jeśli Urawa nie poprawi swojej formy, przyszłość Skorży w klubie może być zagrożona.