Na trenera Fenerbahce początkowo nałożono także grzywnę w wysokości 42 tysięcy euro. Pracodawca Jose Mourinho złożył od tych decyzji apelację, która przyniosła skutek.
Turecka Federacja Piłkarska skróciła zawieszenie szkoleniowca z czterech do dwóch meczów. Zmianie uległa także wysokość kary finansowej, z 42 tys. euro na 14,8 tys.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
Mourinho został ukarany za swoje komentarze po derbowym meczu z Galatasaray, który zakończył się remisem 0:0. Stwierdził między innymi, że rywale wywierali presję na arbitrze i "skakali jak małpy".
Przedstawiciele Galatasaray oskarżyli trenera o rasizm. Fenerbahce stanęło w obronie Portugalczyka twierdząc, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i celowo zniekształcone.
Zespół Sebastiana Szymańskiego zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli Super Lig i traci sześć punktów do lidera, którym jest Galatasaray. W tej drużynie występuje z kolei Przemysław Frankowski. Mecz derbowy sędziował Słoweniec Slavko Vincic, po tym jak oba kluby poprosiły o zagranicznego arbitra.