Zbigniew Boniek odniósł się do oskarżeń Wojciecha Kowalczyka o korupcję w polskiej piłce nożnej lat 90. Drugi z wymienionych na weszlo.com, stwierdził, że wszyscy ówcześni działacze i trenerzy, w tym były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, byli zaangażowani w korupcję.
- Nie uważasz, że w tym czasie mogli być jacyś czyści sędziowie lub trenerzy? - rzucił prowadzący. - Nie, nie ma takiej opcji - odpowiedział były piłkarz. Następnie prowadzący zapytał, czy Kowalczyk wiedział o korupcji. - Wiedziałem, ale powiem ci więcej. Jan Tomaszewski i Zbigniew Boniek też się składali - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Boniek odpowiedział na te zarzuty za pośrednictwem mediów społecznościowych (portalu X).
"Kiedy ja debiutowałem w kadrze, Wojtek miał 4 latka. Kiedy wyjeżdżałem do Juve i skończyłem grać w naszej lidze, młody Wojtek miał 10 latek. Nie będę się odnosił do Jego informacji, bo po prostu kłamstwa i wymysły mnie nie interesują, a poza tym, to normalna narracja Wojtka. Już się do tego przyzwyczaiłem. Taki Jego styl. Ps. Wojtuś możesz mówić co chcesz, ex piłkarzom wybaczam wszystko, trzymaj się" - napisał.
W kolejnym wpisie Boniek po raz kolejny zwrócił się do Kowalczyka. "I jeszcze jedno 'Kowal'. Ukłony i miłego weekendu" - napisał, zamieszczając swoje zdjęcie w kapeluszu, szeroko uśmiechniętego.
Kontekst oskarżeń Kowalczyka to dyskusja o korupcji w polskiej piłce, która od lat budzi kontrowersje. Wypowiedzi te pojawiły się po meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok (3:1), gdzie decyzje sędziowskie były szeroko krytykowane.