Hiszpanie dodali, że wcześniej Hansi Flick, trener Dumy Katalonii, już zgodził się na przedłużenie kontraktu z polskim bramkarzem.
Wojciech Szczęsny dołączył do drużyny w trakcie sezonu. Polak zawiesił piłkarską emeryturę i podpisał kontrakt do czerwca 2025 roku, by zastąpić kontuzjowanego Marc-Andre ter Stegena.
Najpierw Szczęsny siedział na ławce rezerwowych, ale na początku roku wygrał rywalizację z Inaki Peną i został pierwszym bramkarzem Barcelony. Polak spisuje się na tyle dobrze, że zyskał uznanie w klubie, a w proces jego pozostania w drużynie na dłużej miał zaangażować się sam Robert Lewandowski.
"Lewandowski, mający duży wpływ na szatnię Barcelony, uważa Szczęsnego za idealnego konkurenta dla ter Stegena. Jego opinia była kluczowa dla Hansi Flicka, który zgodził się na przedłużenie umowy z polskim bramkarzem do 2026 roku. Występy Szczęsnego przekonały też zarząd do przedłużenia z nim kontraktu" - poinformowali dziennikarze "El Nacional".
"Chociaż ter Stegen pozostaje pierwszym wyborem w bramce, jego problemy zdrowotne budzą niepewność. Barcelona chce zabezpieczyć się na wypadek dalszych kontuzji, dlatego przedłużenie umowy ze Szczęsnym jest priorytetem dla Flicka i Laporty" - dodali Hiszpanie.
Sam Szczęsny - jak twierdzą dziennikarz "El Nacional" - jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji. Rozważa różne możliwości, w tym zakończenie kariery po 2025 roku. "Wsparcie ze strony sztabu i kolegów z drużyny może skłonić go jednak do pozostania w klubie" - przekonują.
Sam Lewandowski także ma przekonywać Szczęsnego do pozostania w klubie. Polski bramkarz powinien podjąć decyzję w przeciągu kilku następnych tygodni, ale Hiszpanie są przekonani, że 34-letni bramkarz jest bliski pozostania w Barcelonie na kolejny sezon.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)