Jude Bellingham otrzymał czerwoną kartkę w 39. minucie wyjazdowego meczu Realu Madryt z Osasuną Pampeluna. Sędzia Jose Luis Munuera Montero usunął go z boiska, gdyż uznał że 21-letni piłkarz zwrócił się do niego w obraźliwy sposób.
"W 40. minucie zawodnik Jude Victor William Bellingham został ukarany czerwoną kartką z następującego powodu: Gdy stałem zaledwie kilka metrów od niego, zwrócił się do mnie słowami: 'Pie****się' - odnotował w protokole meczowym arbiter. Dodajmy, że spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 1:1.
Bellingham i Ancelotti przekonywali, że kara była efektem nieporozumienia. Anglik w trakcie dyskusji z Monterą rzucił "fu** off". Ich zdaniem słowa te nie były skierowane bezpośrednio do sędziego, a jedynie wyrażały frustracje piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Cała sprawa sprawa zyskała duży rozgłos na całym świecie. Z tej okazji portal sportskeeda.com przypomniał głośną wypowiedź Cristiano Ronaldo z wywiadu udzielonego w hiszpańskim kanale telewizyjnym La Sexta. Portugalczyk porównał wówczas, jak na przekleństwa na boisku reagują sędziowie w Premier League i La Lidze. Przypomnijmy, że w 2009 roku zamienił on Manchester United na Real Madryt.
- Grałem w Anglii przez wiele lat. Podejście sędziów jest tam inne. Na przykład, piłkarze często mówią tam „f*** off” w nerwowych sytuacjach, a sędziowie w ogóle na to nie reagowali. Ale jeśli użyjesz tych słów w Hiszpanii, arbitrzy wyrzucą cię z boiska - przekonywał Portugalczyk w 2018 roku. Słowa te znalazły potwierdzenie w sytuacji z Bellinghamem.
Ronaldo wystąpił w 438 meczach Realu, w których czterokrotnie otrzymał czerwoną kartkę. Dla porównania, w Manchesterze United zaliczył 346 spotkań i dwukrotnie został wyrzucony z boiska przez sędziów.
"Mundo Deportivo" informuje, że Komisja Dyscyplinarna La Ligi w środę podejmie decyzję o ewentualnej karze dla Bellinghama. Anglikowi grozi zawieszenie na dwa ligowe spotkania. Real ma odwołać się od czerwonej kary dla swojego piłkarza.