Była 51. minuta meczu. Dramat reprezentanta Polski

Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Sebastian Walukiewicz
Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Sebastian Walukiewicz

Sebastian Walukiewicz doznał kontuzji podczas meczu Torino z Bologną, opuszczając boisko w 51. minucie z bólem kolana. To niepokojąca wiadomość dla selekcjonera Michała Probierza.

Piątkowy mecz Serie A pomiędzy Bologną FC a Torino FC był pierwszym akcentem rywalizacji w 25. kolejce. Na murawie zaprezentowało się trzech polskich piłkarzy, jednak ze zwycięstwa cieszył się tylko Łukasz Skorupski, którego zespół wygrał 3:2. O pechu może mówić Sebastian Walukiewicz, który musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.

Polski obrońca doznał urazu w 51. minucie, gdy próbował powstrzymać kontratak rywali. Po chwili złapał się za kolano i usiadł na murawie, sygnalizując problem zdrowotny. Później nasz zawodnik był opatrywany przy linii bocznej.

Nie wiadomo, jak poważny jest uraz Walukiewicza. Dłuższa przerwa 24-latka byłaby problemem nie tylko trenera Torino, ale też Michała Probierza. Reprezentacja Polski końcem marca rozpocznie bowiem walkę o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata, a obrońca w ostatnim czasie cieszył się uznaniem selekcjonera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy

Karol Linetty, który jest klubowym kolegą Walukiewicza, zszedł z boiska w 62. minucie. Wcześniej przeżył chwile grozy, gdy sędzia podyktował rzut karny po jego starciu z rywalem. Decyzja została jednak cofnięta po analizie VAR. Linetty otrzymał także żółtą kartkę za taktyczny faul.

Jako jedyny z Polaków cały mecz rozegrał Skorupski. Bramkarz mimo wpuszczenia dwóch bramek wykazał się kluczową interwencją, która uchroniła jego zespół przed stratą gola. Między innymi dzięki solidnej postawie 33-latka Bologna pozostaje niepokonana w 2025 roku. Z dziesięciu rozegranych meczów, klub wygrał pięć i tyle samo zremisował.

Komentarze (1)
avatar
Bartolomeooooooo
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszył się uznaniem u selekcjonera…. Sporo bramek traciliśmy…. Wiele błędów miał zarówno w ustawieniu jak w kryciu indywidualnym…szkoda
Kiedyś zapowiadał sie na dobrego grajka 
Zgłoś nielegalne treści