W środowy wieczór Feyenoord Rotterdam podejmował AC Milan w ramach pierwszego meczu 1/16 finału Ligi Mistrzów. W wyjściowej "11" wybiegł na murawę Jakub Moder, który rozegrał całe spotkanie. Dla 25-letniego pomocnika był to debiut w Champions League. Holenderska drużyna zwyciężyła ostatecznie 1:0 (więcej tutaj).
- Debiut w Lidze Mistrzów to dla mnie spełnienie marzeń. Nie ukrywam, że miałem ciary podczas hymnu. Wygraliśmy, więc smakuje to jeszcze lepiej. Rozegraliśmy dobre spotkanie. Oczywiście Milan stworzył sobie trochę sytuacji, ale myślę, że dobrze broniliśmy jako drużyna. Myślę, że całościowo wypadliśmy całkiem nieźle - powiedział Moder przed kamerami Canal+ Sport (więcej tutaj).
Feyenoord zdobył uznanie po wygranej w Lidze Mistrzów z Milanem. Legendarny piłkarz Giovanni van Bronckhorst wyraził swoje zadowolenie z wyniku. Dzięki bramce Igora Paixao klub z Rotterdamu jest blisko awansu do kolejnej rundy. Debiutujący trener Pascal Bosschaart rozpoczął więc swoją pracę od cennej wygranej.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Van Bronckhorst w rozmowie z Ziggo Sport wyróżnił dwóch piłkarzy - Paixao i Modera. Podkreślił, że ten pierwszy był najlepszym zawodnikiem meczu. Brazylijczyk nie tylko zdobył jedyną bramkę, ale także był nieustannym zagrożeniem dla obrony Milanu.
- Igor grał na pełnych obrotach i pokazał swoją dynamikę, ale także zagrywał świetne piłki prostopadłe. Był najlepszym zawodnikiem Feyenoordu na boisku, obok Jakuba Modera. Tacy piłkarze są niezbędni w tego typu meczach. Jeśli najlepszym zawodnikiem spotkania jest gracz Feyenoordu, to znaczy, że wynik był dobry - stwierdził Van Bronckhorst.
Teraz Feyenoord musi obronić zaliczkę z pierwszego spotkania na San Siro. Rewanżowe spotkanie rozpocznie się 18 lutego w Mediolanie o godz. 18:45.
Czy Feyenoord awansuje do 1/8 finału? 
