Spotkanie na Etihad Stadium w Manchesterze dostarczyło kibicom wielu emocji. Gospodarze do 86. minuty prowadzili 2:1. Końcówka należała jednak do Realu Madryt.
Zespół Carlo Ancelottiego wyszarpał zwycięstwo, a decydującą bramkę w drugiej minucie doliczonego czasu gry zdobył Jude Bellingham. Ostatecznie "Królewscy" wygrali 3:2. Pełna relacja TUTAJ.
Tym samym zakończyła się seria imponująca seria Manchesteru City. Angielska drużyna do wtorku mogła bowiem pochwalić się passą aż 34 domowych meczów w Lidze Mistrzów bez porażki.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Ostatni raz "The Citizens" przegrali na Etihad Stadium w tych rozgrywkach 19 września 2018 roku. Dość niespodziewanie ulegli wówczas 1:2 z Olympique Lyon. Później przez ponad sześć lat ich stadion był fortecą nie do zdobycia. Dopiero we wtorek zmienił to Real.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w środę (19.02) na Santiago Bernabeu w Madrycie. Manchester City musi zagrać dużo lepiej, jeśli chce marzyć o awansie do 1/8 finału. Nie będzie to jednak proste, gdyż zespół Guardioli w tym sezonie pogrążony jest w kryzysie. Dość powiedzieć, że w rozgrywkach Premier League traci aż 15 punktów do liderującego Liverpoolu.