Manchester City lepiej rozpoczął hit 1/16 finału Ligi Mistrzów. W 19. minucie bramkę na 1:0 dla gospodarzy zdobył Erling Haaland. Analiza VAR trwała przez kilka minut, jednak ostatecznie Norweg miał powody do radości.
Real Madryt wyrównał w 60. minucie za sprawą gola Kyliana Mbappe. Bramka padła w dziwnych okolicznościach. Federico Valverde z rzutu wolnego trafił w mur. Piłka spadła pod nogi Daniego Ceballosa, który zdecydował się na miękkie zagranie w pole karne.
Mbappe próbował złożył się do strzału efektownymi nożycami. Nie trafił jednak czysto w piłkę. Futbolówka odbiła się od jego piszczela i wpadła do bramki. Jej tor lotu kompletnie zaskoczył Edersona.
- To jedna z najdziwniejszych bramek w jego karierze - ocenił komentator Canal+ Tomasz Ćwiąkała.
Sam Mbappe widocznie podzielał tę opinię. Francuz był wyraźnie rozbawiony i głośno śmiał się ze swojego strzału. Wtórował mu w tym Vinicius Junior.
Końcówka spotkania przyniosła wiele emocji. Ostatecznie Real wygrał 3:2. Bramkę na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry zdobył Jude Bellingham. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w środę (19.02) na Santiago Bernabeu.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego