Trener Liverpoolu na mecz 1/16 finału Pucharu Anglii z Plymouth dokonał kilku zmian. W składzie zabrakło m.in. Mohameda Salaha. W bramce stanął Caoimhin Kelleher, w składzie znaleźli się jednak Diogo Joto czy Luis Diaz.
Gospodarze, zajmujący w The Championship ostatnie miejsce, skazywani byli na pożarcie. W jedenastce miejscowych znalazł się Tymoteusz Puchacz. Pomocnik rozegrał całe spotkanie.
W meczu padła tylko jedna bramka. W 52. minucie Harvey Elliott zagrał we własnym polu karnym ręką i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Ryan Hardie i po chwili utonął w objęciach kolegów.
Lider Premier League dopiero w końcówce wziął się poważniej do pracy i zaczął szukać wyrównania. Pod bramką gospodarzy kilka razy zrobiło się nerwowo. Okazje zmarnowali m.in. James McConnell i Diogo Jota. Ten drugi w doliczonym czasie miał na nodze piłkę meczową, jednak Conor Hazard kapitalną paradą uratował swój zespół przed dogrywką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
Do 2. połowy arbiter doliczył dziewięć minut. Czas gospodarzom dłużył się niemiłosiernie, ale ostatecznie zespół Plymouth dowiózł skromne prowadzenie do końca. Liverpool za burtą rozgrywek Pucharu Anglii.
Plymouth Argyle - Liverpool FC 1:0 (0:0)
1:0 - Ryan Hardie (k.) 53'