To był szok. Kilka tygodniu temu w hiszpańskich mediach pojawiły się doniesienia, jakoby Robert Lewandowski miał wyrazić niezadowolenie z jakości cateringu w FC Barcelonie, zwłaszcza w kontekście źle przygotowanych jajek.
Według tych informacji, po jego skardze klub miał podjąć decyzję o zmianie kucharza. Jednakże osoby z otoczenia Lewandowskiego zdementowały te plotki, wskazując, że mogły one wynikać z hiszpańskiego Dnia Niewiniątek, odpowiednika polskiego Prima Aprilis.
Do sprawy w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna" odniósł się sam Lewandowski. Rozmowa przeprowadzona była z okazji tego, że zawodnik FC Barcelony wygrał plebiscyt gazety na Piłkarza Roku (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
- Totalna bzdura. To są właśnie tego typu historie, o których mówiłem. Gdybyś mnie zapytał o dziesięć tego typu historii, w ośmiu przypadkach powiedziałbym, że to bzdury, w dwóch potwierdziłbym, że owszem, że niby tak, ale nie do końca o to chodziło... Tak to niestety wygląda. Są plusy i minusy bycia piłkarzem takiego klubu jak Barcelona - powiedział piłkarz FC Barcelony.
- Trzeba pamiętać, że media barcelońskie, czy nawet szerzej - hiszpańskie, są jednak... inne. Zdarza się, że historie opisywane powstają nie wiadomo skąd i na jakiej podstawie. Sam się na to w pewnym momencie złapałem. Po jakimś czasie stwierdziłem, że to nie ma sensu, że chcąc zachować chłodną głowę muszę złapać dystans i nauczyłem się tego wszystkiego - dodał.
Robert Lewandowski w sezonie 2024/2025 prezentuje imponującą formę strzelecką. Do tej pory rozegrał 32 mecze we wszystkich rozgrywkach, zdobywając 30 bramek.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)