"Trząsł się jak flan". Hiszpańskie media tak oceniły Szczęsnego

Getty Images / Gualter Fatia / sport.es / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Gualter Fatia / sport.es / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny w meczu z Atalantą Bergamo przepuścił dwie bramki. Jego występ spotkał się z dość surowymi ocenami hiszpańskich mediów, które zwróciły uwagę na kilka nerwowych interwencji Polaka.

FC Barcelona w ostatnim meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów mierzyła się przed własnymi trybunami z Atalantą BC. Pierwsza połowa nie przyniosła żadnych bramek, za to w drugiej odsłonie kibice zobaczyli aż cztery trafienia. Ostatecznie spotkanie skończyło się wynikiem 2:2.

W tym meczu bramki "Dumy Katalonii" strzegł Wojciech Szczęsny. Dla Polaka było to szóste spotkanie od czasu transferu do Barcelony. Polak trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki (w pierwszej połowie uratowała go analiza VAR), popisał się też kilkoma dobrymi interwencjami. Za swój występ otrzymał jednak dość niskie noty.

Wydawany w Katalonii "Sport" przyznał mu "piątkę" (w skali 1-10). "Trząsł się jak flan (popularny hiszpański pudding - przyp. red), gdy pod presją włoskiego napastnika wybił piłkę na rzut rożny. Widział, jak VAR z powodu spalonego anulował bramkę, przy której był bez szans. Przez cały mecz poddawany testowi, stracił dwa gole, przy których brakowało mu odpowiednich reakcji" - podsumowano jego występ.

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Taką samą notę przyznali mu redaktorzy serwisu eldesmarque.com. Zwrócili oni przede wszystkim uwagę na niepewną grę Polaka na przedpolu. "Miał kilka słabych wyjść z bramki, co widać było u niego też w ostatnich meczach. Ostatecznie wpuścił dwa gole" - napisano w krótkim podsumowaniu.

Na "piątkę" grę Szczęsnego wyceniła również wydawana w Madrycie "Marca". "W pierwszej połowie wyglądał na zdenerwowanego naporem Atalanty i po podaniu od Erica Garcii wybił piłkę na rzut rożny. Miał niewielki wpływ na boiskowe wydarzenia, ponieważ przeciwnik prawie nie tworzył sytuacji pod jego bramką. W drugiej połowie został pokonany dwukrotnie. Pierwszy raz po strzale Edersona, a przy drugim golu piłka przeleciała mu pod nogami".

Dodajmy, że dzięki remisowi w meczu z Atalantą, Barcelona zakończyła fazę ligową Ligi Mistrzów na drugim miejscu. Ekipa Hansiego Flicka na tym etapie zmagań ustąpiła jedynie Liverpoolowi.

Komentarze (31)
avatar
bp512
30.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale brednie , osoba pisząca bała się podpisać bo wstyd , ale po wierszówkę pewnie się zgłosiła 
avatar
Ryszard Ja
30.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Starczy już pisania bzdur i tworzenia kryptoreklamy ww. kopaczowi. Są inne ważniejsze tematy, jak kopacze. Co robią, jak kichają, dokąd łażą, co......jest mało ważne. 
avatar
jan kowalski
30.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Co dzieje się z Bońkiem ? Popierał PO , atakował pis . 
avatar
GRYFM
30.01.2025
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
To był dobry występ Szczęsnego. Penia gra lepiej na przedpolu ale wyprowadzenie piłki dużo słabsze to byłby dopiero flan. Irytuje mnie celowe wykonywanie krótkich rzutów rożnych przez Raphinię. Czytaj całość
avatar
jotwu
30.01.2025
Zgłoś do moderacji
13
3
Odpowiedz
Dajcie już spokój z tą Barceloną i tymi kopaczami.To klub hiszpański,a nie polski,Czy oni też tak podniecają się np. naszymi klubami siatkarskimi? Wisi im to. A u nas całe strony o kopaczu i ła Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści