Rzut oka na tabelę Bundesligi wystarczył, by stwierdzić, że to VfL Wolfsburg jest zdecydowanym faworytem piątkowego starcia. "Wilki" przed 19. serią gier zajmowały 7. miejsce. Z kolei Holstein Kiel to przedostatnia drużyna ligi.
Spotkanie już w początkowej fazie przybrało dość nieoczekiwany obrót. W 13. minucie goście wykonywali rzut rożny, po którym objęli zaskakujące prowadzenie. Pojedynek główkowy wygrał David Zec i strzałem w okienko nie dał szans Kamilowi Grabarze.
Przyjezdni po tym trafieniu skupili się na obronie i robili to na tyle skutecznie, że ich bramkarz nie musiał bronić żadnego celnego uderzenia. Zawodnicy Kiel również nie zagrozili już bramce rywali, ale na przerwę schodzili z bardzo korzystnym rezultatem.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Ralph Hasenhuettl zdecydował się wprowadzić do gry Patricka Wimmera. Rezerwowy odwdzięczył się trenerowi już pięć minut po zmianie stron. Wpisał się na listę strzelców po fantastycznej asyście Jonasa Winda
W jednej z kolejnych akcji Wimmer dośrodkowywał z rzutu rożnego, a jego zagranie wykorzystał Wind i pokonał bramkarza.