23 stycznia FC Barcelona ogłosiła przedłużenie kontraktu z Ronaldem Araujo. Klub zdołał zatrzymać urugwajskiego obrońcę, który był bliski odejścia w zimowym oknie transferowym. Nowa umowa wiąże go z "Dumą Katalonii" do 2031 roku.
Jednak w oficjalnym komunikacie klubu nie podano wysokości klauzuli wykupu. Dotychczasowa klauzula wynosiła 1 mld euro, co miało odstraszać inne kluby. Teraz, według katalońskiego "Sportu", klauzula została znacznie obniżona.
Araujo, kuszony ofertami innych zespołów, nie chciał być związany tak wysoką kwotą. Nowa klauzula daje mu możliwość odejścia, jeśli jego rola w drużynie się zmniejszy, co miało miejsce w ostatnich tygodniach.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Zmiana klauzuli jest korzystna zarówno dla Araujo, jak i dla Barcelony. Klub liczy, że obrońca stanie się jednym z liderów zespołu prowadzonego przez Hansi Flicka i nie planuje jego sprzedaży w najbliższym czasie.
Przypomnijmy, że Araujo dołączył do Barcelony w 2018 roku z Boston River za 1,7 miliona euro. Początkowo grał w drużynie rezerw, ale szybko awansował do pierwszego zespołu, w którym zadomowił się na stałe.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)