Nie ma dobrych wieści dla Szczęsnego. "Po to jesteś w Barcelonie"

Getty Images / Jose Manuel Alvarez Rey / Kanał Sportowy/YouTube / Wojciech Szczęsny / Marcin Żewłakow
Getty Images / Jose Manuel Alvarez Rey / Kanał Sportowy/YouTube / Wojciech Szczęsny / Marcin Żewłakow

Wojciech Szczęsny uratował FC Barcelonę przed utratą gola w samej końcówce meczu z Benficą Lizbona. Mowa o strzale Angela Di Marii z 90. minuty. Marcin Żewłakow w "Kanale Sportowym" przyznał, że tą interwencją Polak nie odkupił win.

We wtorkowym (21 stycznia) meczu Ligi Mistrzów Hansi Flick posadził na ławce rezerwowych Inakiego Penę, a szansę od pierwszej minuty dał Wojciechowi Szczęsnemu. Pierwsza połowa ułożyła się koszmarnie dla byłego reprezentanta Polski.

Najpierw doszło do nieporozumienia w obronie z Alejandro Balde, co skończyło się zderzeniem, a następnie utratą gola. Niedługo później Szczęsny sprokurował rzut karny, którego na bramkę (na 1:3) zamienił Vangelis Pavlidis.

Polak swój występ uratował nieco interwencją w samej końcówce spotkania. W 90. minucie Szczęsny w kapitalny sposób obronił strzał Angela Di Marii. Benfica, zamiast wyjść na prowadzenie, tuż przed końcowym gwizdkiem straciła gola na 4:5.

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Wspomniana interwencja w jakimś stopniu przykryła wcześniejsze błędy. Marcin Żewłakow w "Kanale Sportowym" przyznał, że to jednak za mało, by w pełni zmazać plamę po poprzednich złych zachowaniach na boisku.

- Barcelona jest klubem, w którym dłużej się pamięta to, co zrobiłeś źle, niż to, co robiłeś dobrze. Dla mnie ta interwencja z końca meczu jest powinnością bramkarza Barcelony. Po to jesteś. Obawiam się, że ten mecz będzie zapamiętany właśnie z błędów - mówił.

Wobec tego pojawiają się wątpliwości, czy szkoleniowiec "Dumy Katalonii" w najbliższym czasie da kolejną szansę Szczęsnemu. Najbliższe spotkanie Barcelona rozegra w niedzielę (26 stycznia) z Valencią w ramach 21. kolejki La Ligi.

Komentarze (7)
avatar
bp512
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak zwykle brednie o niczym , nie wstyd brać kasę za takie wypociny? 
avatar
Jagafan !!
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
artykuł - śmieć - dla kasy 
avatar
Katon el Gordo
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uwaga do SWOS: Pudło i trochę obciach: owszem było podanie Żewłakowa do Boruca ale to nie ten Żewłakow. Wówczas podawał Michał (obrońca) a tu wypowiada się Marcin (napastnik). 
avatar
Swos
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie Żewłakow, a może wspomni pan pewną sytuację z meczu z Irlandią Północną, z panem oraz Borucem w roli głównej? 
avatar
zakręcony sportowo
23.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Po co Szczęsny wychodził z bramki, przszkodził tylko obrońcy faulując go na dodatek.