Co on wywinął?! Ten błąd zapamięta do końca życia

Twitter / ELEVENSPORTSPL / Na zdjęciu: Mousa Al-Tamari wykorzystał prezent od obrońcy AS Monaco
Twitter / ELEVENSPORTSPL / Na zdjęciu: Mousa Al-Tamari wykorzystał prezent od obrońcy AS Monaco

W ramach 18. kolejki Ligue 1 zmierzyły się zespoły Montpellier i AS Monaco. Faworytem tego spotkania byli goście, ale kuriozalny gol okazał się momentem przełomowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyny Montpellier HSC i AS Monaco są na różnych biegunach ligowej tabeli. Gospodarze szorują po dnie i tylko wielki zryw jest w stanie przywrócić nadzieje na pozostanie w ekstraklasie. Natomiast Monakijczycy są w grze o wyższe cele i walczą o miejsce w Lidze Mistrzów.

Z tego względu faworyt piątkowego spotkania mógł być tylko jeden. Monaco rozpoczęło mecz uważnie i w 32. minucie Thilo Kehrer wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Po przerwie miała jednak miejsce sytuacja, która sprawiła, że gospodarze wrócili do gry.

W 55. minucie zaspał jeden z obrońców drużyny gości. Jego podanie do bramkarza okazało się zbyt lekkie. Piłkę natychmiast przejął Mousa Al-Tamari, któremu pozostało tylko minąć bramkarz i skierować futbolówkę do siatki (zobacz wideo poniżej).

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!

"Kuriozalna bramka, co za fatalna pomyłka! Mousa Al-Tamari musiał wykorzystać ten prezent od obrońcy AS Monaco!" - napisano na profilu Eleven Sports na platformie X.

Jak się później okazało, był to moment przełomowy całego spotkania. W 82. minucie Mousa Al-Tamari poszedł za ciosem i zdobył dla gospodarzy bramkę na 2:1. Tym samym jego zespół sensacyjnie pokonał gości.

Zwycięstwo pozwoliło ekipie Montpellier zrównać się punktami z drużyną Le Havre. Teraz oba zespoły mają po 12 punktów, ale drużyna z Hawru ma lepszy bilans bramkowy. Natomiast AS Monaco może po tej kolejce stracić miejsce na podium.

Komentarze (0)