W finale Superpucharu Hiszpanii spotkały się FC Barcelona i Real Madryt. Po zakończeniu pierwszej połowy dużo więcej powodów do radości mieli piłkarze "Dumy Katalonii", którzy schodzili do szatni przy prowadzeniu 4:1.
Kibice Barcelony w 28. minucie przeżyli chwilę grozy. Boisko opuścił wtedy Inigo Martinez. Doświadczony stoper prawdopodobnie doznał urazu mięśniowego i nie był w stanie kontynuować gry. Jak na razie nie wiadomo jeszcze, jak poważnej kontuzji nabawił się doświadczony stoper.
Zmienił go Ronald Araujo. Urugwajczyk niedawno wyleczył wyleczył poważną kontuzję, której doznał latem, podczas występu na Copa America. Finał Superpucharu to dla niego dopiero drugi występ w tym sezonie.
Gdy Martinez opuszczał boisko, na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. Wynik meczu w 5. minucie otworzył Kylian Mbappe. W 22. minucie do remisu doprowadził Lamine Yamal, który wykorzystał podanie Roberta Lewandowskiego.
Końcówka pierwszej połowy była popisem w wykonaniu Barcelony. "Duma Katalonii" wyszła na prowadzenie w 36. minucie po tym, jak Lewandowski wykorzystał rzut karny. Niedługo potem gola na 3:1 zdobył Raphinha, a w doliczonym czasie gry czwartą bramkę dorzucił Alejandro Balde.
W drugiej połowie Real nie odwrócił losów spotkania. Barcelona ostatecznie wygrała 5:2 i wzniosła pierwsze w tym sezonie trofeum.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
![To brzmi jak bajka. Polacy w centrum świata [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/OTEwMS5qYDUkFTtgGgptIGdNbzpcU2N2MFV3cRpCf2Q9RnpjGgIpeSQTIDpbGDwgNxYuOVRfOCQmEyN9RR1gJzEYPzJSFH17IxIsJ0ADKjAaGD86UhghNSlYe2QNRXw1dRIsalESKWwaRX1nAUh-ZHRZJyNSUzI)
