Bez większych problemów Real Madryt i FFC Barcelona awansowały do finału Superpucharu Hiszpanii. W Arabii Saudyjskiej odbyło się pierwsze w 2025 roku El Clasico. Po raz pierwszy z udziałem dwójki Polaków. W jedenastce Balugrany znaleźli się Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski. Ten mecz przejdzie do historii nie tylko ze względu na udział w nim naszych rodaków.
Wydawało się, że w spotkanie lepiej weszła Barcelona, która po czterech minutach powinna prowadzić dwoma bramkami. Najpierw strzał Lamine Yamala odbił Thibaut Courtois. Po chwili Belg kapitalnie zachował się broniąc strzał głową Raphinhy, który do bramki miał cztery bramki.
Real pozwolił poszaleć Barcelonie, a w 5. minucie wyprowadził zabójczą kontrę. Vinicius Junior zagrał do Kylian Mbappe, a ten biegł z piłką przez pół boiska, w polu karnym zwiódł obrońcę i uderzył obok Szczęsnego.
Barcelona potrzebowała kilku minut, aby ponownie zaatakować. Jednak wówczas Królewscy w tyłach Blaugranie już nie pozwalali na tyle, co wcześniej. Real także nie zagrażał rywalom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
Wszystko zmieniło się w 22. minucie. Wówczas kapitalnym zagraniem popisał się Lewandowski, który podał do Lamine Yamala, a ten ruszył z piłką. W polu karnym znalazł sobie miejsce do strzału i precyzyjnym strzałem przy słupku wyrównał.
Trzy minuty później pokazał się Szczęsny, broniąc strzał Aureliena Tchouameniego. Kolejne minuty w wykonaniu Barcelony była niemal zabójcze. W 35. minucie Gavi został kopnięty w szesnastce przez Eduardo Camavingę. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Robert Lewandowski.
To nie był koniec strzelania w 1. połowie. W 39. minucie kapitalnie zagrał Jules Kounde. Dalekie podanie, którego rywale się nie spodziewali, Raphinha głową zamienił na bramkę. Do 1. połowy sędzia doliczył dziewięć minut.
W piątej Szczęsny uratował swoją drużynę, a w dziesiątej Blaugrana wyprowadziła świetną kontrę. Raphinha ruszył z piłką, w polu karnym zagrał do Alexa Balde, a ten w sytuacji sam na sam uderzył na 4:1!
Po zmianie stron początkowo wciąż dużo działo się na boisku. W 48. minucie, po świetnym dograniu Viniciusa Juniora, strzał z dziesięciu metrów Rodrygo zatrzymał się na spojeniu słupka z poprzeczką! Chwilę później cieszyli się podopieczni Hansiego Flicka. Po kontrze Raphinha strzałem z pola karnego pokonał Courtois.
5:2 dla Barcelony i koniec emocji? Nic z tych rzeczy. Minęło siedem minut i Szczęsny odważnym wyjściem przed pole karne zamiast w piłkę trafił w nogę Mbappe, jak przed laty podczas Euro 2012. Po analizie VAR sędzia pokazał Polakowi czerwoną kartkę. Do bramki wszedł Inaki Pena i po chwili skapitulował, kiedy pięknie z rzutu wolnego uderzył Rodrygo.
Królewscy poczuli, że jeszcze są w stanie coś zdziałać. Jednak czas dla Realu płynął coraz szybciej. Królewscy nie byli w stanie zagrozić Blaugranie. Mistrzowie czuli, że mecz im ucieka, Barcelona świetnie broniła. Pena nie musiał interweniować.
Do 2. połowy sędzia doliczył 5 minut. To dla mistrzów Hiszpanii było zbyt mało, aby doprowadzić co najmniej do konkursu rzutów karnych. W 96. minucie przed szansą znalazł się Mbappe, ale Pena pokazał, że potrafi bronić w nieprawdopodobnych sytuacjach.
Superpuchar Hiszpanii dla FC Barcelony!
Real Madryt - FC Barcelona 2:5 (1:4)
1:0 - Kylian Mbape 5'
1:1 - Lamine Yamal 22'
1:2 - Robert Lewandowski (k.)
1:3 - Raphinha 39'
1:4 - Alex Balde 45+10'
1:5 - Raphinha 48'
2:5 - Rodrygo Goes 60'
Składy:
Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (51' Raul Asencio), Aurelien Tchouameni (64' Luka Modrić), Antonio Ruediger, Ferlan Mendy (75' Fran Garcia) - Federico Valverde, Eduardo Camavinga (46' Dani Ceballos), Jude Bellingham - Rodrygo Goes, Kylian Mbappe, Vinicius Junior (75' Brahim Diaz).
FC Barcelona: Wojciech Szczęsny - Jules Kounde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez (28' Ronald Araujo), Alex Balde - Marc Casado, Pedri - Lamine Yamal (58' Dani Olmo), Gavi (58' Inaki Pena), Raphinha (79' Ferran Torres) - Robert Lewandowski.
Żółte kartki: Camavinga, Ruediger, Vinicius, Tchouameni, Asencio (Real) oraz Martinez, Lewandowski, Araujo, Raphinha (Barcelona).
Czerwona kartka: Szczęsny (Barcelona) /57', za faul taktyczny/.
Sędzia: Jesus Gil Manzano.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)