Luisa Kremleva, modelka telewizyjna, została skazana na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz ukarana grzywną w wysokości 1,5 tys. funtów za fałszywe oskarżenie zawodnika AC Milanu Theo Hernandeza o gwałt. Rosjanka przyznała się do składania fałszywych zeznań w ramach ugody z prokuraturą.
Kremleva oskarżyła Hernandeza o gwałt w czerwcu 2017 r. Twierdziła wówczas, że doszło do niego w samochodzie na parkingu klubu nocnego w Marbelli.
Śledztwo szybko wykazało, że modelka upadła przypadkowo, a nie została wypchnięta z auta po rzekomym gwałcie. Policja zdobyła również wiadomość, którą Kremleva wysłała Hernandezowi, pytając, kiedy wróci z nią do domu.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
Proces Rosjanki był kilkakrotnie opóźniany, m.in. z powodu rzekomych problemów zdrowotnych jej prawnika. Ostatecznie modelka przyznała się do winy, co pozwoliło uniknąć jej dwuletniego wyroku więzienia.
Sąd w Maladze potwierdził, że modelka działała z premedytacją, oskarżając piłkarza Milanu o gwałt z zemsty za to, iż ten odrzucił jej zaloty. Jeżeli Kremleva w ciągu najbliższych dwóch lat popełni przestępstwo, to wówczas trafi do więzienia, o czym została ostrzeżona.
Hernandez z kolei nigdy nie został aresztowany w związku z oskarżeniami. 27-latek od 2019 roku reprezentuje barwy klubu z Mediolanu i według medialnych doniesień jest bliski przedłużenia kontraktu.