Jean-Pierre Nsame trafił do Legii Warszawa jako trzykrotny król strzelców ligi szwajcarskiej i był wymieniany w gronie kandydatów do bycia czołowym piłkarzem PKO Ekstraklasy. Tymczasem w 10 występach strzelił jedynie dwa gole.
W ostatnich miesiącach występował sporadycznie, a trener Goncalo Feio jasno daje do zrozumienia, że napastnik nie pasuje do jego koncepcji. Jean-Pierre Nsame został nawet zdegradowany do rezerw, jednak pod koniec rundy jesiennej wrócił do trenowania z pierwszym zespołem.
Wiele mówiło się, że Nsame zostanie wypożyczony do Radomiaka Radom, który nie dość, że współpracuje z Legią, to na dodatek szuka nowego napastnika.
Rafał Jończyk na platformie X poinformował, że Radomiak ostatecznie nie zdecydował się na napastnika Legii.
Co dalej z Nsame? Piłkarz pojedzie na obóz z Legią do Hiszpanii, ale ekipa z Warszawy nie ukrywa, że będzie chciała się go pozbyć.
- Bycie trenerem zobowiązuje do pomocy w rozwiązywaniu problemów w trudnych sytuacjach. Nie można od nich uciekać. Musimy więc znaleźć rozwiązanie dobre dla wszystkich stron – mówił ostatnio szkoleniowiec "Wojskowych", Goncalo Feio, w rozmowie z Legia.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Niewypał to ludzie którzy odpowiadają za taki zły transfer. Jest pełno młodych piłkarzy co są aż za dobrzy na Ekstraklasę. Czytaj całość