W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w Anglii rozgrywane są mecze Premier League. W jednym ze spotkań Manchester City podejmował Everton. Starcie zakończyło się podziałem punktów - 1:1 (relacja dostępna jest pod TYM LINKIEM).
"Obywatele" mieli szanse na zwycięstwo, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Erling Haaland. Norweg uderzył piłkę lekko i w miejsce, w które rzucił się Jordan Pickford (nagranie wideo z tej sytuacji możesz zobaczyć pod TYM LINKIEM).
Czujni kibice zauważyli, że tuż przed wykonaniem "jedenastki" angielski bramkarz chciał wyprowadzić Haalanda z równowagi. I jak pokazał czas, zrobił to skutecznie. Pickford zdecydował się na głupie miny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two
"Krótka, obrazkowa historia karnego Erlinga Haalanda obronionego przez Jordana Pickforda" - napisano na profilu Viaplay Sport Polska na platformie X (wspomniane zdjęcia możesz zobaczyć na końcu artykułu).
To kolejny rozczarowujący wynik dla Manchesteru City. Obecnie ekipa Pepa Guardioli plasuje się na szóstym miejscu w tabeli Premier League. Po tej kolejce strata do prowadzącego Liverpoolu w dalszym ciągu będzie dwucyfrowa.