Legia Warszawa na wiosnę zagra w 1/8 finału Ligi Konferencji. To duży sukces, ale w stolicy nikt nie wpada w euforię. Wszystko przez to, że drużyna prowadzona przez Goncalo Feio w PKO Ekstraklasie zajmuje dopiero czwarte miejsce ze stratą sześciu punktów do pierwszego Lecha Poznań.
Dodatkowo coraz więcej mówi się o spięciach na linii Goncalo Feio - Dariusz Mioduski. W niedzielę portal meczyki.pl ujawnił, że między nimi miało dojść do spięcia, a posada portugalskiego trenera jest zagrożona. Przyczyną konfliktu jest m.in. to, że szkoleniowiec otwarcie domaga się wzmocnień i za to krytykuje klub.
Ostatnie wydarzenia w Legii skomentował Kamil Kosowski. Były reprezentant Polski przyznał rację Feio, że warszawski klub musi lepiej funkcjonować na rynku transferowym.
ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem
"Być może ten sposób komunikacji Feio z mediami się komuś nie podoba, być może najbardziej zdenerwowany jest Dariusz Mioduski, ale takie są realia. Legia nie może uzupełnić składu. Jeśli chce kogoś sprowadzić, to piłkarza, który zespół będzie w stanie wzmocnić. Nie Jean-Pierre'a Nsame lub wcześniej Gila Diasa, tylko zawodników zdecydowanie ponad naszą ligę, jak Rubena Vinagre, lecz tym razem może kogoś do środka pola, obrony, może do ataku" - komentuje Kosowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Były zawodnik m.in. Wisły Kraków podkreślił, że Legia potrzebuje zawodników nieprzeciętnych. Uważa, że tylko dzięki takim graczom cała drużyna będzie się rozwijać.
"To musi być piłkarz, od którego reszta się będzie uczyć, szanować go za umiejętności. Legia przecież prowadzi akademię, trener zaprasza utalentowanych na treningi - oni, gdy zaczynają ćwiczyć z pierwszym zespołem, też muszą mieć przeświadczenie, że mają się od kogo uczyć. Patrzą na gwiazdę i myślą: "Ja chcę grać w piłkę tak jak on. Nie będę grał jak wszyscy, chcę być wyjątkowo, tak jak on" - wyjaśnia.
Legia ma teraz trochę czasu, aby podziałać na rynku transferowym. Rozgrywki PKO Ekstraklasy wznowi 2 lutego domowym meczem z Koroną Kielce. 1/8 finału Ligi Konferencji zacznie się 6 marca.