"Deszcz milionów". Szwedzi w ekstazie po meczu z Legią

PAP/EPA / Pontus Lundahl / Na zdjęciu: Piłkarze Djurgardens, w ramce artykuł fotbollskanalen.se.
PAP/EPA / Pontus Lundahl / Na zdjęciu: Piłkarze Djurgardens, w ramce artykuł fotbollskanalen.se.

W czwartek w ostatniej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji Europy Djurgardens pokonało na własnym stadionie 3:1 Legię Warszawa. Szwedzkie media są w ekstazie po awansie do kolejnej rundy drużyny z krainy Trzech Koron.

Z pewnością nie tak kibice i wszyscy związani z Legią Warszawa wyobrażali sobie ostatni mecz w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy. W czwartek piłkarze stołecznego klubu udali się do Sztokholmu, aby zmierzyć się z Djurgardens IF.

Pierwsza połowa spotkania zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:0. Bramki strzelali Tokmac Chol Nguen i Deniz Hummet. W drugiej części meczu Legia nawiązała kontakt z rywalami za sprawą bramki Pawła Wszołka w 56. minucie, jednak 20 minut później wynik na 3:1 ustalił Patric Aslund.

Tym samym w fazie ligowej Ligi Konferencji Legia uplasowała się na siódmym miejscu i bezpośrednio awansowała do 1/8 finału. Taki sam los czeka piłkarzy Djurgardens, którzy po słabym początku i dwóch przegranych meczach, cztery kolejne wygrali i oczekują na rozstrzygnięcia w 1/16.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

Po triumfie Djurgardens w Szwedzkich mediach zapanowała istna ekstaza. To za sprawą dalekiej podróży do 1/8 drużyny ze Sztokholmu o której wspomnieliśmy wyżej. Portal fotbollskanalen.se na swojej stronie głównej napisał o "deszczu milionów", które wpłynie na konto Djurgardens za awans do kolejnej fazy rozgrywek. Z kolei w relacji meczowej dziennikarze zwrócili uwagę, że mimo dobrego wyniku z drużyną rozstaje się dotychczasowy trener.

" Dla tymczasowego trenera Robertha Bjoerknesjoe był to także ostatni mecz z Djurgardenem, który obecnie opuszcza swoje stanowisko, a jego miejsce ma zająć Finn Jani Honkavaara. Zwycięstwo z Legią i awans w turnieju to także kolejny milionowy deszcz dla Djurgarden. Faza ligowa jest w zasadzie warta około 60 milionów koron szwedzkich (ponad 22.3 mln złotych) pod względem przychodów od UEFA. Poza tym wyniki łącznie z meczem z Legią w lidze przyniosły dodatkowe około 19 milionów koron (nieco ponad 7 mln złotych)." - czytamy w relacji.

Głównie na aspekt finansowy uwagę zwrócili także dziennikarze portalu aftonbladet.se, którzy także wyliczyli ile Djurgardens zarobiło już w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy, ale również zwrócili uwagę na to jaki był plan przed meczem.

"Warunki dla Djurgarden przed ostatnim meczem fazy ligowej Ligi Konferencyjnej były proste. Zwycięstwo u siebie z Legią Warszawa i wszystko wskazywało na to, że miejsce w czołowej ósemce jest zapewnione." - napisali dziennikarze.

Odmiennie w stosunku do wspomnianych już mediów zachował się portal expressen.se, który nie wspomniał o zarobkach klubowych ani słowem. Jednak tutaj dziennikarze zwrócili uwagę, że mecz z Legią był ostatnim nie tylko dla trenera.

"W końcowych minutach meczu publiczność śpiewała o Harisie Radetinacu, który nie przedłuży kontraktu z klubem. 39-latek gra w Djurgarden od 2013 roku i został wpuszczony na boisko przy owacjach na stojąco. Awans i europejski sukces był jego ostatnim meczem w koszulce Djurgards." - poinformowali przedstawiciele expressen.se.

Komentarze (0)