Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski Jan Bednarek doznał kontuzji kolana, z którą borykał się przez kilka tygodni. Stoper wrócił na mecz Premier League z Tottenhamem Hotspur i jego Southampton FC doznało druzgocącej porażki 0:5.
"Święci" trafili na przeciwnika z najwyższej półki w ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej. Kadrowicz wystąpił od pierwszego gwizdka przed swoją publicznością, lecz nie będzie miło wspominał środowego spotkania.
W 24. minucie Bednarek próbował zareagować na zagranie z głębi pola. Środkowy obrońca nie zażegnał niebezpieczeństwa i dodatkowo utrudnił zadanie ustawionemu między słupkami Alexowi McCarthy'emu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Po wybiciu Bednarka, który fatalnie zachował się na własnej połowie, w kierunku pola karnego ruszył Darwin Nunez. Snajper Liverpoolu nie miał litości i pewnym strzałem sfinalizował całą akcję.
Dla Bednarka ten gol był kolejnym kamyczkiem do ogródka. W ostatnich miesiącach stoper był krytykowany przez polskich kibiców i mimo to selekcjoner Michał Probierz konsekwentnie wystawiał go w składzie Biało-Czerwonych.