Dwa lata temu Mateusz Klich zdecydował się na przeprowadzkę do Waszyngtonu. Przez oba sezony 41-krotny reprezentant Polski był ważnym ogniwem w zespole D.C. United - w minionych rozgrywkach Major League Soccer zgromadził dwa trafienia i pięć asyst w 31 rozegranych spotkaniach.
Trwają spekulacje na temat przyszłości 34-latka. Prezes Cracovii Mateusz Dróżdż w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą przyznał otwarcie, że chciałby ponownie sprowadzić doświadczonego gracza do ekstraklasowego klubu.
Mówiło się, że Klich z obecnym pracodawcą jest związany tylko do końca bieżącego roku. Zgodnie z ustaleniami dziennikarza Jerzego Chwałka, powrót zawodnika do "Pasów" najpewniej nie dojdzie do skutku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
"Wbrew wcześniejszym pogłoskom Mateusz Klich raczej nie wróci do Cracovii. Wg moich informacji możliwe, że po wygaśnięciu kontraktu z D.C United (31.12.) podpisze umowę z innym klubem ligi MLS" - przekazał Chwałek.
Wygląda więc na to, że prezes Dróżdż będzie musiał obejść się smakiem. Klich bronił barw Cracovii w latach 2006-2011.
Na doniesienia zareagował sam zainteresowany. "Żaden kontrakt mi nie wygasł, mam kontrakt w MLS do 31.12.2025" - napisał Klich w serwisie X.