W niedzielne popołudnie Fulham FC zremisował z Arsenal FC 1:1. "Kanonierzy" musieli gonić wynik meczu po tym jak gospodarze zdobyli bramkę po błędzie Jakuba Kiwiora. Reprezentant Polski nie przypilnował Raula Jimeneza, który wpadł w pole karne i po płaskim strzale trafił do siatki (bramkę zobaczysz na samym dole).
Brytyjskie media przy ocenach dla piłkarzy gości właśnie na to zachowanie Kiwiora zwrócili największą uwagę. "Raul Jimenez wybiegł zza niego przy golu Fulham. Kolejne ciężkie popołudnie dla niego na Craven Cottage (stadion Fulham - przyp. red.), choć po przerwie poprawił się" - czytamy w serwisie Goal.com, który w 10-punktowej skali postawił Polakowi "5".
Żaden inny piłkarz Arsenalu nie dostał gorszej oceny, a tak samo z zawodników pierwszej jedenastki oceniono Martina Odegaarda, Kaia Havertza i Leandro Trossarda.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Taką samą notę Kiwior otrzymał od "The Standard", który już w tytule artykułu z ocenami napisał "Kiwior obnażony". "Zanotował kolejny występ na pozycji środkowego obrońcy, ponieważ Gabriel wciąż jest kontuzjowany. Przy golu został zaskoczony przez Jimeneza" - czytamy. Z jego kolegów równie nisko oceniono tylko Trossarda.
Najwyższą notę Kiwiorowi przyznał serwis football.london. "Pozwolił Jimenezowi uciec mu przy golu. Normalnie nie jest to katastrofalny błąd, ale został ukarany w brutalny sposób. Poza tym przyzwoicie" - czytamy przy "6". Na tej stronie gorzej oceniono jedynie Havertza - na "5".
Błąd Kiwiora przy golu dla Fulham: