Z pewnością nie takich zmian oczekiwali kibice Manchesteru United wraz z przyjściem do klubu Rubena Amorima. Spodziewanego efektu nowej miotły wciąż nie ma, a drużyna z Old Trafford w czwartym ligowym starciu pod wodzą Portugalczyka po raz trzeci zgubiła punkty, tym razem z rewelacją sezonu - Nottingham Forest.
Z perspektywy całego spotkania, trudno mówić o złej grze "Czerwonych Diabłów". Statystyki pomeczowe wskazują przewagę po stronie gospodarzy, choć Manchester United dwukrotnie musiał odrabiać straty.
Podopieczni Nuno Espirito Santo zaliczyli fenomenalne wejście w mecz, wykorzystując już pierwszy stały fragment gry. Przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej w polu karnym gospodarzy zachował się Nikola Milenković.
Odpowiedź z drugiej strony nadeszła po upływie kwadransa, gdy do siatki trafił Rasmus Hojlund. Duńczyk miał trochę szczęścia, bo piłka spadła mu pod nogi po tym, jak w bramkarza trafił początkowo Alejandro Garnacho.
Gol zdobyty przez Manchester United był potwierdzeniem naprawdę udanej pierwszej połowy w ich wykonaniu. Mało brakowało, by "Czerwone Diabły" schodziły na przerwę przy wyniku 2:1. Bruno Fernandes uderzając piłkę z rzutu wolnego, skierował ją wprost na poprzeczkę.
Początek drugiej połowy całkowicie przekreślił starania gospodarzy w pierwszych 45 minutach. Krótko po wznowieniu gry ponowne prowadzenie gościom zapewnił Morgan Gibbs-White, a kilka minut później rywala na deski posłał Chris Wood.
Szkoleniowiec Manchesteru United zareagował natychmiast, posyłając na boisko Marcusa Rashforda. Tuż po jego wejściu drużyna przeprowadziła skuteczny atak, który pozwolił złapać im jeszcze kontakt. Z podania Amada Diallo w polu karnym gości skorzystał Bruno Fernandes.
Pójścia za ciosem już nie było, a zawodnicy Nottingham skutecznie wygaszali spotkanie cofając się do głębokiej defensywy. Sami oddali zaledwie dwa strzały celne w drugiej połowie, które przyniosły bramki właśnie po wznowieniu gry po przerwie.
Dla "Forest" to spory sukces, bo na zwycięstwo na Old Trafford czekali blisko 30 lat. Komplet punktów pozwolił im zająć miejsce w tabeli tuż za czołową czwórką. Manchester United po zakończeniu wszystkich spotkań 15. kolejki pozostanie na 13. pozycji.
Manchester United - Nottingham Forest 2:3 (1:1)
0:1 - Nikola Milenković 2'
1:1 - Rasmus Hojlund 18'
1:2 - Morgan Gibbs-White 47'
1:3 - Chris Wood 54'
2:3 - Bruno Fernandes 62'
Manchester: Andre Onana - Leny Yoro (66. Noussair Mazraoui), Mathijs de Ligt (66. Harry Maguire), Lisandro Martinez - Amad Diallo, Kobbie Mainoo, Manuel Ugarte (76. Joshua Zirkzee), Diogo Dalot - Bruno Fernandes (76. Mason Mount), Alejandro Garnacho (59. Marcus Rashford) - Rasmus Hojlund
Nottingham: Matz Sels - Ola Aina, Nikola Milenković, Murillo, Neco Williams - Elliot Anderson, Ryan Yates - Jota Silva (68. Morato), Morgan Gibbs-White (79. Nicolas Dominguez), Callum Hudson-Odoi (90. Taiwo Awoniyi) - Chris Wood (79. Anthony Elanga)
Żółte kartki: Jota Silva (Nottingham)
Sędzia: Darren England
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku