W piątek można było się trochę poczuć, jak kilka lat temu, gdy oglądało się Realu Madryt z Karimem Benzemą i Cristiano Ronaldo.
Tyle tylko, że teraz okoliczności były zgoła inne. Już nie Hiszpania i Santiago Bernabeu, a Arabia Saudyjska i 13. kolejka tamtejszej ekstraklasy.
Przed pierwszym gwizdkiem jeden i drugi serdecznie się przywitali, a następnie dali show.
Al-Ittihad objęło prowadzenie po golu Benzemy (do niemal pustej bramki), ale odpowiedź Al-Nassr była natychmiastowa, gdy bardzo podobnej sytuacji do siatki trafił Ronaldo.
W przypadku CR7 był to już 916. gol w karierze. Do tysiąca jeszcze długa i kręta droga, ale jeśli tak dalej pójdzie, to nie jest to wcale niemożliwe.
Zobacz bramki Benzemy i Ronaldo:
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Benzemy. Decydujący gol dla Al-Ittihad padł w doliczonym czasie gry, a bohaterem gospodarzy został Steven Bergwijn.
Al-Ittihad jest liderem Saudi Pro League, z kolei Al-Nassr zajmuje czwartą pozycję.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku