Sypią się kolejne premie! Coraz więcej na kontach polskich klubów

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Legia Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Legia Warszawa

Polskie kluby się nie zatrzymują. W czwartek zarówno Legia, jak i Jagiellonia powiększyły swoje konta o następne premie, a ich dorobek wygląda imponująco.

Mistrz Polski zremisował na wyjeździe z NK Celje (3:3), co oznacza, że podniósł z boiska 133 tys. euro.

Do tej pory podopieczni Adriana Siemieńca zarobili dla klubu w sumie 4,503 mln w unijnej walucie (przy obecnym kursie to niemal 19,4 mln zł).

Legia natomiast wygrała czwarty mecz z rzędu i dołożyła do swojego konta 400 tys. euro, zaś całościowo ma już 4,77 mln (ponad 20,5 mln zł).

3,17 mln euro wypłacane jest za sam udział w zasadniczej części rozgrywek, a każde zwycięstwo to dodatkowo 400 tys., więc w przypadku klubu ze stolicy daje to 1,6 mln.

Komplet sześciu triumfów w trwającym etapie zmagań oznaczałby powiększenie finansowego dorobku aż o 2,4 mln euro i to, jeśli chodzi o Legię, wciąż jest możliwe!

5. kolejkę Ligi Konferencji Europy zaplanowano 12 grudnia. Jagiellonia zmierzy się wówczas na wyjeździe z FK Mladą Boleslav, natomiast legioniści podejmą FC Lugano.

36 uczestników jest klasyfikowanych w jednej wspólnej tabeli. Drużyny, które zajmą miejsca od 1. do 8., awansują do 1/8 finału (zarabiając przy okazji następne 800 tys. euro), natomiast zespoły z miejsc od 9. do 24. - wezmą udział w 1/16 finału (tu premia wynosi 200 tys. w unijnej walucie). Pozostałe dwanaście ekip odpadnie z dalszej gry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty