Kędziora szczerze o relacjach z Probierzem. "Może nie pasuję"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /  Na zdjęciu: Tomasz Kędziora
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora

Ponad rok temu po raz ostatni w reprezentacji Polski wystąpił Tomasz Kędziora. Obrońca, mimo regularnej gry w klubie jest pomijany przez Michała Probierze. - Od dłuższego czasu nie rozmawiałem z trenerem - przyznał w rozmowie z Foot Truckiem.

W tym artykule dowiesz się o:

32 mecze i 1 bramka. To dorobek Tomasza Kędziory w narodowych barwach. Dorobek, który w najbliższym czasie może być trudny do poprawienia. Przynajmniej, jeżeli na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski pozostanie Michał Probierz.

Defensor wystąpił w dwóch pierwszych meczach kadry pod wodzą obecnego selekcjonera (z Wyspami Owczymi 2:0 oraz Mołdawią 1:1), jednak bardzo szybko został przez niego skreślony. Zdaniem części komentatorów, powodem takiego stanu rzeczy mógł być fakt, że to właśnie Kędziora został uznany za winnego straty bramki z Mołdawianami.

- Od dłuższego czasu nie rozmawiałem z trenerem, więc ciężko mi się odnieść. Może to była jedna z przyczyn. Nie wiem. Może nie pasuję trenerowi do jego reprezentacji - stwierdził sam zawodnik zapytany o tę sytuację przez Łukasza Wiśniowskiego z kanału Foot Truck.

- W reprezentacji chłopaki dalej kryją 1 na 1. Mi akurat zawodnik uciekł i strzelił bramkę. To nie był mój pierwszy,  ani ostatni taki błąd, ale widocznie to był wielbłąd - dodał.

Regularne pomijanie przez Probierza Kędziory jest tym bardziej zastanawiające, że akurat w obronie nie możemy narzekać na kłopot bogactwa, a 30-latek regularnie występuje w barwach solidnego PAOK-u nie tylko w lidze greckiej, ale również w Lidze Europy.

- Uważam, że jeszcze mógłbym pomóc tej reprezentacji, ale są takie, a nie inne decyzje. Chciałbym grać dalej w kadrze, ale nie wszystko ode mnie zależy. Ja daję od siebie maksimum w meczach klubowych - skwitował Kędziora.

Czytaj także:

Komentarze (1)
avatar
Jaagafan na banie
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kędziora jest dobrym piłkarzem, ciut słabszym od Kapustki i Rosołka