Pojawił się na konferencji. Tak tłumaczył swoją wpadkę

Twitter / Mateusz Miga / Na zdjęciu: Karol Świderski, który nie został zgłoszony do meczu i Łukasz Gawrjołek, który zawinił (fot. PAP/Piotr Nowak)
Twitter / Mateusz Miga / Na zdjęciu: Karol Świderski, który nie został zgłoszony do meczu i Łukasz Gawrjołek, który zawinił (fot. PAP/Piotr Nowak)

Team manager reprezentacji Polski Łukasz Gawrjołek nie zgłosił Karola Świderskiego do kadry meczowej, przez co ten nie mógł wejść na boisko. - Ta sytuacja to mój błąd, za co ponoszę odpowiedzialność - powiedział na konferencji prasowej.

Druga połowa spotkania 5. kolejki Ligi Narodów UEFA Portugalia - Polska ułożyła się po myśli gospodarzy. Łącznie padło w niej aż 6 bramek, z czego 5 dla naszych rywali, którzy zwyciężyli 5:1 i zapewnili sobie 1. miejsce w grupie, gwarantujące awans do ćwierćfinału.

W momencie, gdy Portugalczycy prowadzili już 2:0, na boisku miał pojawić się Karol Świderski. Ostatecznie po zamieszaniu przy linii bocznej Kacpra Urbańskiego zastąpił jednak Adam Buksa, a pierwszy z wymienionych ostatecznie w ogóle nie wszedł.

Później okazało się, że Świderski... nie mógł wejść na boisko. Ten bowiem... nie został wpisany do kadry meczowej i nawet nie powinien znaleźć się na ławce rezerwowych. Błąd popełnił tym samym team manager naszej kadry Łukasz Gawrjołek.

- Doszło do sytuacji, że 23 zawodników zostało zgłoszonych w prawidłowy sposób. 75 minut przed meczem wypełnia się protokół meczowy i w trakcie zostały uzupełnione wszystkie pola, z czego niestety jedno zostało pominięte. Ta sytuacja to mój błąd, za co ponoszę odpowiedzialność - tłumaczył się Gawrjołek na konferencji prasowej przed meczem Polska - Szkocja.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

- Wraz ze sztabem zrobię wszystko, żeby nigdy więcej do tego nie dopuścić. Ja ze swojej strony wewnętrznie u nas przeprosiłem, ale teraz dobrze, że mam okazję publicznie. Przepraszam selekcjonera i drużynę za dopuszczenie do takiej sytuacji. Wniosek jest taki, żeby zabezpieczyć drużynę przed kolejnym meczem - dodał.

Po meczu pojawiło się sporo głosów, że team manager naszej reprezentacji powinien zostać zwolniony. Jednak według informacji WP SportoweFakty Polski Związek Piłki Nożnej nie wyciągnie wobec niego dalszych konsekwencji.

Komentarze (13)
avatar
Beautyfullbool
18.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gawrjołek. nie ściemniaj. Jaką odpowiedzialność ponosisz? Żadnej ! 
avatar
james h.
17.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pewnie.. niech podtrzymują te zwłoki reprezentacji i otoczki pseudodziałaczy.. co tam na grupie też można zarobić... Taki mamy poziom piłki i działaczy... najpierw kasa potem efekty.. a, że kas Czytaj całość
avatar
Clearsport
17.11.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Żenada i won z tym składem trenersko-organizacynym. 
avatar
Bernard Hendzelek
17.11.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dyscyplinarka 
avatar
SNEIK
17.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
W jednej z Korei już byś nawet nie był na konferencji.
Amen