W piątek (15 listopada) reprezentacja Polski mierzyła się na wyjeździe z Portugalią w piątej kolejce Ligi Narodów UEFA. Jeszcze przed spotkaniem było pewne, że drużyną ze zdecydowanie większym potencjałem są mistrzowie Europy z 2016 roku.
Udowodnili to też na boisku (choć pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem). Portugalczycy, gdy już otworzył się worek z bramkami, nie mieli dla Biało-Czerwonych żadnych litości, czego dowodem jest końcowy wynik - 5:1.
Jednym z bohaterów gospodarzy był Cristiano Ronaldo. 39-latek zdobył odpowiednio drugą i piątą bramkę dla Portugalczyków tego dnia. Tym samym zawodnik Al-Nassr udowodnił, że nie bez powodu uważany jest za jednego z najlepszych piłkarzy świata.
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne
"CR7" przywykł już do tego, że fani w każdej możliwej sytuacji są chętni na zrobienie sobie z nim zdjęcia. Podobnie było w przypadku dwóch reprezentantów Polski, a dokładniej Piotra Zielińskiego oraz Nicoli Zalewskiego.
Gracze występujący na co dzień w Serie A tuż po wyjściu z szatni "złapali" Ronaldo i poprosili go o zdjęcie. Portugalczyk nawet się nie wahał i zapozował z Polakami (nagranie wideo z tej sytuacji możesz zobaczyć na końcu artykułu).
39-latek, w przeciwieństwie do Biało-Czerwonych, miał powody do zadowolenia. Jego drużyna przypieczętowała bowiem pierwsze miejsce w grupie 1 Dywizji A. Polacy z kolei o prawo gry w barażach powalczą w poniedziałek (18 listopada) ze Szkocją.
Pierwszą bramkę zawalił, bo zamiast zacentrować zaczął się bawić, źle podał Urbańskiemu,
i ten s Czytaj całość
Siatkarze dostali premie za wice mistrzostwo świata tyle ile dostaje jeden kopacz za mecz z Portugalią.
Oni powinni tak grać żeby to ich prosili o selfi i autograf