Erling Haaland przerwał milczenie. Odpowiedział dziennikarzom

Twitter / Inter / Mecz Ligi Mistrzów: Manchester City - Inter Mediolan
Twitter / Inter / Mecz Ligi Mistrzów: Manchester City - Inter Mediolan

Przed meczem ze Słowenią Erling Haaland przerwał milczenie i odniósł się do ostrej krytyki ze strony norweskich mediów. Piłkarz skomentował swoje zachowanie po porażce z Austrią, gdy zignorował dziennikarzy i bez słowa opuścił stadion.

Norweski napastnik Manchester City od miesiąca jest pod ostrzałem w rodzinnym kraju. 13 października w Linzu, po przegranym 1:5 meczu Ligi Narodów z Austrią, w którym pełnił rolę kapitana, Erling Haaland nie udzielił wywiadów i bez słowa wsiadł do autobusu. Jego postawa wywołała negatywne reakcje.

Krytykę wyrazili zarówno czołowe norweskie media, jak i były trener Molde, legenda Manchester United Ole Gunnar Solskjaer. Zwracali uwagę, że jako kapitan drużyny powinien rozmawiać z mediami niezależnie od wyniku spotkania.

Podczas środowej konferencji prasowej w Lublanie, poprzedzającej czwartkowy mecz ze Słowenią, Haaland odniósł się do zarzutów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

- Nie jestem perfekt, ale nikt nie jest, wy też nie. Wiem, że będę w ogniu krytyki do końca życia za wszystko, co zrobię źle. Dzisiaj zdaję sobie sprawę, że powinienem był z wami porozmawiać, ale wtedy podjąłem taką, a nie inną decyzję. Świat się przecież nie zawalił - powiedział, cytowany przez PAP.

Mimo krytyki, Haaland doskonale radzi sobie w obecnym sezonie. W 16 meczach dla Manchesteru City zdobył już 15 bramek.

Komentarze (2)
avatar
Witold Deptuch
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Norwegia ma bardzo nierówną drużynę, są orły ale i słabi rzemieślnicy. Nie mają szans na sukces nawet z Haalandem. Taka prawda, trochę jak z Polską 
avatar
Tennyson
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cóż, wygląda na to, że Erling wskoczy w buty Roberta Lewandowskiego swojej generacji również pod pewnym innym względem. Też będą mu zarzucać brak większych sukcesów reprezentacyjnych mimo najle Czytaj całość