Inter Mediolan lepszy w hicie. Asysta Polaka w Lidze Mistrzów

PAP/EPA / Nicola Marfisi / Mecz Ligi Mistrzów: Inter Mediolan - Arsenal FC
PAP/EPA / Nicola Marfisi / Mecz Ligi Mistrzów: Inter Mediolan - Arsenal FC

Jedna bramka zdecydowała o zwycięstwie 1:0 Interu Mediolan z Arsenalem FC, a w hitowym meczu zobaczyliśmy Piotra Zielińskiego. Kamil Piątkowski dał o sobie znać asystą w wygranym 3:1 spotkaniu Red Bulla Salzburg z Feyenoordem Rotterdam.

W Mediolanie spotkały się zespoły niepokonane do środy w Lidze Mistrzów. Sąsiadowały w tabeli, a nawet tydzień po tygodniu notowały podobne wyniki. Zaczęły od bezbramkowego remisu, następnie pokonały po dwóch przeciwników, co przekładało się na siedem punktów.

W wyjściowym składzie Interu zagrał Piotr Zieliński, który dostaje coraz więcej szans od Simone Inzaghiego. W niedzielę Polak pomógł prawie pełną partią w pokonaniu 1:0 Venezii. W środę wyszedł w środku pola wspólnie z Hakanem Calhanoglu oraz Davidem Frattesim. Z kolei Jakub Kiwior zajął miejsce na ławce rezerwowych Arsenalu, do którego, niestety, zdążył się już przyzwyczaić.

Inter był na początku meczu nakręcony i w 2. minucie przeprowadził atak, po którym zadrżeli piłkarze oraz kibice Arsenalu. Denzel Dumfries oddał uderzenie po podaniu Matteo Darmiana i trafił w poprzeczkę bramki Davida Rayi. W tym ataku uczestniczył Piotr Zieliński, więc był niedosyt.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Arsenal, po kilkunastu minutach zaskoczenia, wyszedł z szoku i zaczął odpowiadać na ataki Interu. Przyspieszali głównie na skrzydłach Bukayo Saka oraz Gabriel Martinelli, ale z tych ataków mało ciekawego wychodziło. Kanonierzy przejęli inicjatywę, ale również oni nie znali sposobu na pokonanie bramkarza.

Na decydującego gola na 1:0 trzeba było poczekać do doliczonego czasu w pierwszej połowie. Do trzeciej dodatkowej minuty, choć Istvan Kovacs dorzucił początkowo dwie. Węgier pozwolił jednak spokojnie wykonać rzut karny Hakanowi Calhanoglu. Turek nie dał szans Davidowi Rayi, który tym samym nie powtórzył wyczynu z Bergamo, gdzie obronił jedenastkę. Rzut karny dla Interu był za blokowanie ręką Mikela Merino zagrania Hakana Calhanoglu.

Druga połowa już bez pechowca Mikela Merina, za którego Mikel Arteta wprowadził klasycznego napastnika Gabriela Jesusa. Arsenal sprawdził strzałem celnym Yanna Sommera zanim minęła minuta po przerwie, co zapowiadało nawałnicę.

W 58. minucie zapachniało wyrównaniem, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie pozwolił na nie Denzel Dumfries. Piłka zatańczyła blisko linii bramkowej, a tam znakomicie odnalazł się Holender. Po chwili Kai Havertz sprawdził niebezpiecznym kopnięciem Yanna Sommera.

W 61. minucie zakończył się występ Piotra Zielińskiego, który solidnie popracował. W pierwszej połowie był drugim zawodnikiem na boisku pod względem liczby przebiegniętych kilometrów za Davide Frattesim. Po przerwie bez fajerwerków, chociaż dobrym zastawieniem piłki sprowokował przeciwników do dwóch fauli.

Także po zejściu Piotra Zielińskiego goście potrafili groźnie zaatakować, ale nie wyrównali. Dobrej okazji nie wykorzystał Kai Havertz, którego strzał świetnie zablokował Yann Aurel Bisseck. Inter bronił jak przystało na mistrza Włoch i ostrożnym futbolem utrzymał wynik 1:0 do końca.

Przed przerwą reprezentacyjną Inter zagra jeszcze w meczu na szczycie Serie A z SSC Napoli. Dojdzie do tego w Mediolanie. Arsenal także nie próżnuje w Premier League, ponieważ czekają na niego derby Londynu przeciwko Chelsea FC.

Inter Mediolan - Arsenal FC 1:0 (1:0)
1:0 - Hakan Calhanoglu (k.) 45'

Składy:

Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Stefan De Vrij, Yann Aurel Bisseck - Denzel Dumfries, Davide Frattesi (62' Nicolo Barella), Hakan Calhanoglu (71' Kristjan Asslani), Piotr Zieliński (61' Marcus Thuram), Matteo Darmian - Mehdi Taremi (79' Federico Dimarco), Lautaro Martinez (62' Henrich Mchitarjan)

Arsenal: David Raya - Ben White, Willam Saliba, Gabriel Magalhaes, Jurrien Timber (82' Ołeksandr Zinczenko) - Kai Havertz (90' Martin Odegaard), Thomas Partey, Mikel Merino (46' Gabriel Jesus) - Bukayo Saka, Leandro Trossard (82' Ethan Nwaneri), Gabriel Martinelli

Żółte kartki: Lautaro, Barella (Inter) oraz Magalhaes, Jesus (Arsenal)

Sędzia: Istvan Kovacs (Węgry)

***

Red Bull Salzburg przełamał się po serii niekorzystnych wyników i wygrał 3:1 z Feyenoordem Rotterdam. Najskuteczniejszy na boisku był zdobywca dwóch bramek Karim Konate. Przy drugiej z nich w 58. minucie asystował Kamil Piątkowski. Polak rozegrał pełne spotkanie.

Także w Pradze lepsi goście. Nadspodziewanie dobrze radzi sobie Stade Brestois 29 i wygrało 2:1 ze Spartą.

Feyenoord Rotterdam - Red Bull Salzburg 1:3 (0:1)
0:1 - Karim Konate 45'
0:2 - Karim Konate 58'
1:2 - Anis Hadj Moussa 81'
1:3 - Daouda Guindo 86'

Sparta Praga - Stade Brestois 29 1:2 (0:1)
0:1 - Edimilson Fernandes 37'
0:2 - Kaan Kairinen (sam.) 80'
1:2 - Victor Olatunji 90'

Tabela Ligi Mistrzów:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)