Były pomocnik SSC Napoli musi walczyć o miejsce w podstawowej "jedenastce" Interu Mediolan, ponieważ konkurencja w zespole mistrzów Włoch jest spora. Piotr Zieliński otrzymał szansę występu od 1. minuty w meczu z Juventusem.
Reprezentant Polski spisał się nieźle i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał oba rzuty karne podyktowane dla zespołu Simone Inzaghiego. Boisko opuścił w 63. minucie rywalizacji na własną prośbę, bo po kontuzji nie jest jeszcze gotowy, by przebywać na murawie od początku do końca.
W tej potyczce nie mógł wystąpić Hakan Calhanoglu, który nadal nie wrócił do gry po odniesieniu kontuzji. W wypowiedzi dla "La Gazetta dello Sport" Turek skomentował występ Zielińskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
- Piotr Zieliński był bardzo dobry w meczu z Juventusem. Na pewno nie było łatwo grać na tej pozycji, ponieważ przez lata miał inną rolę. Ale wykonał świetną robotę, gratuluję mu. Zdobył też dwie bramki z rzutów karnych. Cieszę się, bo to oznacza, że jest ktoś, kto może je po mnie przejąć - powiedział.
Inter rozegra następny mecz Serie A w środę 30 października. Rywalem mistrzów Włoch będzie Empoli.