To był szalony mecz. Inter prowadził już 4:2, by ostatecznie jedynie zremisować 4:4 z Juventusem w meczu 9. kolejki Serie A. Dwie bramki dla Nerazzurrich, obie z rzutów karnych, zdobył Piotr Zieliński. Polak po spotkaniu obecny był na konferencji prasowej, na której jednak nie był przesadnie zadowolony.
- Mogliśmy zrobić więcej, aby uniknąć goli Juventusu. To było to dla nich zbyt łatwe - skomentował pomocnik.
- Wszyscy mogliśmy zrobić coś więcej, szczególnie przy trzecim golu. Powinniśmy byli odzyskać piłkę szybciej. Zostawiliśmy im za dużo miejsca. Wiemy, że Juventus ma silnych graczy, są szybcy i potrafią strzelać gole - dodał Polak.
I choć Zieliński został uznany najlepszym piłkarzem meczu, to nie krył swojego rozczarowania.
- Oczywiście, strzelenie dwóch goli czołowemu klubowi było miłe, ale znaczenie ma zwycięstwo. Nie udało nam się tego osiągnąć, ale mam nadzieję, że strzelę więcej goli, aby pomóc drużynie wygrywać - powiedział.
30-latek w niedzielnym meczu wystąpił na pozycji registy, czyli głęboko ustawionego rozgrywającego, co jest dla niego dość nietypową rolą. - Grałem już na tej pozycji w reprezentacji - zwrócił uwagę jednak sam zawodnik, przypominając, że Michał Probierz testował już rozwiązanie z Zielińskim, jako najgłębiej ustawionym pomocnikiem.
Inter, po remisie z Juventusem, zachował 2. miejsce w tabeli Serie A. Do liderującego Napoli traci obecnie 4 "oczka".
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł