Do dwóch razy sztuka. Napoli nie opuszcza fotela lidera

PAP/EPA / Ciro Fusco / Mecz Serie A: SSC Napoli - US Lecce
PAP/EPA / Ciro Fusco / Mecz Serie A: SSC Napoli - US Lecce

W pierwszej połowie Giovanni Di Lorenzo wpakował piłkę do bramki US Lecce, ale gol został anulowany. Po przerwie powtórzył wyczyn, tym razem zgodnie z przepisami i zapewnił SSC Napoli zwycięstwo 1:0.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszym, sobotnim meczu w lidze włoskiej można było zobaczyć lidera. Po poprzednim upokarzającym sezonie SSC Napoli rozpoczęło nowy projekt z trenerem Antonio Conte. Choć początki były trudne, to drużyna nabrała rozpędu pod wodzą byłego szkoleniowca Juventusu czy Interu. We wcześniejszych ośmiu kolejkach Napoli sześć razy zwyciężyło, po razie remisowało i przegrywało.

W sobotę Napoli było faworytem w meczu klubów z południa Włoch z US Lecce. Lider grał na własnym stadionie, po serii wygranych, a jego przeciwnik nie radzi sobie. Lecce skompromitowało się w poprzednim meczu i po porażce 0:6 z Fiorentiną znalazło się na przedostatnim miejscu w tabeli z zaledwie sześcioma punktami zdobytymi w ośmiu kolejkach.

Najważniejszym wydarzeniem w pierwszej połowie meczu była nieuznana bramka Giovanniego Di Lorenzo. Doświadczony obrońca już żywiołowo świętował pokonanie Wladimiro Falcone, ale gol został anulowany po wideo weryfikacji z powodu spalonego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Giovanni Di Lorenzo nie zwątpił, że to on zostanie bohaterem Napoli w meczu z regionalnym przeciwnikiem. Włoch dwoił się i troił. Krótko po przerwie zobaczył żółtą kartkę, a w 73. minucie strzelił na 1:0 zgodnie z przepisami piłkarskimi. Z pełną determinacją ruszył do piłki i wepchnął ją z bliska do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i obronionym strzale Scotta McTominaya.

Azzurri mieli w tym meczu zdecydowaną przewagę. 65 procent posiadania piłki przełożyli na 24 strzały, z których osiem było celnych. Lecce było najbliżej gola w 35. minucie, ale nie zdobyło prowadzenia i w końcowym rozrachunku nie sprawiło niespodzianki.

Kontuzjowany Filip Marchwiński był poza kadrą Lecce.

SSC Napoli - US Lecce 1:0 (0:0)
1:0 - Giovanni Di Lorenzo 73'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Alessandro Buongiorno, Mathias Olivera - Franck-Andre Zambo Anguissa, Billy Gilmour (72' Giacomo Raspadori), Scott McTominay - David Neres (72' Chwicza Kwaracchelia), Romelu Lukaku (85' Michael Folorunsho), Cyril Ngonge (57' Matteo Politano)

Lecce: Wladimiro Falcone - Andy Pelmard, Kialonda Gaspar, Federico Baschirotto, Patrick Dorgu - Ylber Ramadani, Lassana Coulibaly (78' Ante Rebić) - Santiago Pierotti (84' Remi Oudin), Hamfa Rafia (71' Balthazar Pierret), Lameck Banda (72' Nicola Sansone) - Nikola Krstović

Żółte kartki: Ngonge, Di Lorenzo, Olivera (Napoli) oraz Pierotti, Rebić (Lecce)

Sędzia: Paride Tremolada

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore
Źródło artykułu: WP SportoweFakty