Jest legendą Realu Madryt. Podjął ważną decyzję

Getty Images
Getty Images

Toni Kroos, były piłkarz Realu Madryt i reprezentacji Niemiec, nie zamierza organizować własnego meczu pożegnalnego. 33-latek uczestniczył ostatnio w benefisie Lukasa Podolskiego, który odbył się 11 października w Kolonii.

"Moim pożegnaniem był ligowy mecz w Madrycie, więc nie było to zorganizowane dla mnie wydarzenie. Ale w jakiś sposób odczuwałem, że kibice tak do tego podchodzili. Nie jestem typem człowieka, który chce być w centrum uwagi" - powiedział w rozmowie z portalem ran.de.

Toni Kroos w 2014 roku przeszedł z Bayernu Monachium do Realu Madryt i od dziewięciu lat gra dla "Królewskich". Zdobył z "Los Blancos" wszystkie możliwe trofea. W sezonie 2021/2022 triumfował w Lidze Mistrzów i wygrał La Liga.

Pomocnik jest w dobrej formie i może kontynuować karierę, podobnie jak 38-letni Chorwat Luka Modrić. Prezes Realu Florentino Perez proponował mu przedłużenie kontraktu, jednak Kroos wolałby odejść u szczytu chwały.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

Warto przypomnieć, że w 2014 roku Kroos grał z Podolskim na mundialu w Brazylii. W finale Niemcy po dogrywce pokonali 1:0 Argentynę z Lionelem Messim w składzie, a kluczową bramkę zdobył Mario Gotze.

39-letni Podolski zorganizował swoje pożegnanie 11 października, choć do końca sezonu zamierza grać w Górniku Zabrze. Na stadion w Kolonii przyszło ponad 50 tysięcy kibiców. W wydarzeniu uczestniczyło wielu jego kolegów z boiska, w tym Kroos.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty