Chorwaci piszą o jednym. "Polacy są wściekli"

Getty Images / Na zdjęciu: Dominik Livaković i nagłówki chorwackich mediów
Getty Images / Na zdjęciu: Dominik Livaković i nagłówki chorwackich mediów

"Jeden z dziennikarzy przekroczył granicę dobrego smaku", "Polacy nazywają naszego bramkarza bandytą" - chorwackie media rozpisują się o tym, jak w naszym kraju zareagowano na brutalny faul Livakovicia na Robercie Lewandowskim.

Remisem 3:3 zakończył się mecz Polski z Chorwacją w Warszawie w Lidze Narodów. Biało-Czerwoni przegrywali 1:3, ale odrobili straty.

Więcej niż o samym wyniku dyskutuje się jednak o sytuacji z 76. minuty. Wówczas bramkarz reprezentacji Chorwacji wybiegł przed pole karne, by wybić piłkę. Co prawda trafił w nią, ale wyprostowaną nogą mocno uderzył też w okolice kolana Roberta Lewandowskiego.

Sędzia nie miał wątpliwości i ukarał Dominik Livakovicia czerwoną kartką. Chorwacka drużyna oraz eksperci z tego kraju nie zgadzali się z taką decyzją arbitra i twierdzili, że powinno liczyć się przede wszystkim to, że bramkarz najpierw trafił w piłkę, a dopiero później zderzył się z kapitanem reprezentacji Polski.

Odmienne zdanie mają Polacy. Zaraz po faulu Chorwata w sieci zawrzało. Pojawiły się mocne opinie kilku dziennikarzy, które szybko zaczęły cytować także chorwackie media.

"Jeden z polskich dziennikarzy przekroczył granicę dobrego smaku" - napisał serwis sportske.jutarnji.hr.

Chorwatom chodzi o ten wpis Damiana Smyka z goal.pl: "Ale za takie skurw*** wejścia w jakichś Ligach Narodów to bym zawieszał na długi czas. Chłopie, o złote kalesony grasz, a coś takiego robisz. Won" - napisał dziennikarz w serwisie X.

Ten sam serwis przytacza również opinię kolejnego polskiego dziennikarza Tomasza Hatty z igol.pl. "Livaković bandyta. Zero usprawiedliwienia, że piłkę wybijał. Przecież to było na złamanie nogi... czerwona w 10000% zasłużona" - napisał.

Inne chorwackie portale również odnotowały temat komentarzy po faulu na Lewandowskim. "Polacy zareagowali gwałtownie. Ich dziennikarze twierdzą, że Livaković kopiąc Lewandowskiego mógł zakończyć karierę jednego z najwybitniejszych piłkarzy w polskiej historii" - czytamy w serwisie index.hr.

"Polacy nazwali naszego bramkarza bandytą i oczekują dłuższego zawieszenia" - dodali dziennikarze portalu vecernji.hr.

Chorwaccy dziennikarze przytoczyli też wpisy internautów z sieci, w których Livakoviciowi grożono śmiercią.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł

Komentarze (11)
avatar
Raphaellos
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jakie matoly oglądają te bandę wytatuowanych nieudaczników 
avatar
gospodyni
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
@Janusz sport: Tłumaczysz z angielskiego, a teraz napisz co znaczy ''w pożądku'' po polsku. 
avatar
Janusz sport
16.10.2024
Zgłoś do moderacji
9
9
Odpowiedz
LEWANDOWSKI powinien przeprosić w swoim imieniu co sędzia zrobił a sam powiedział ze noga OK po angielsku to znaczy w pożądku bo nie bylo faulu dobry obserwator to widział ??? kompromi Czytaj całość
avatar
Janusz sport
16.10.2024
Zgłoś do moderacji
11
10
Odpowiedz
LEWANDOWSKI NAJSŁABSZY NA BOISKU AFERA SYMULACJA FAULU JEMU KARTKA A SEDZIA GDZIE VAR TO POWAŻNY BŁĄD ?? A CZEMU POLSKIE MEDIA NI POKAŻĄ FILMU KLATKA PO KLATCE ABY PRAWDĘ POKAZAĆ UKRYWA Czytaj całość
avatar
ryszard lefek
16.10.2024
Zgłoś do moderacji
17
15
Odpowiedz
Brawo bramkarz za interwencję. Żaden faul.