- Był taki moment, że nie mogłem nawet zawiązać butów - powiedział Alvaro Morata w wywiadzie dla "COPE".
Zdradził, że walczył z depresją, m.in. z tego powodu latem odszedł z Atletico Madryt i został zawodnikiem AC Milan.
Latem świętował mistrzostwo Europy wraz z reprezentacją Hiszpanii, ale wcześniej spadła na niego fala krytyki. Kibice nie rozumieli, dlaczego gra w drużynie Luisa de la Fuente, nie mówiąc już o tym, że był kapitanem zespołu.
I Morata nie mógł sobie z tym poradzić. - Kiedy przeżywasz naprawdę trudne chwile, takie jak depresja czy ataki paniki, nie ma znaczenia, jaką pracę wykonujesz ani w jakiej sytuacji życiowej się znajdujesz, masz w sobie osobę, z którą musisz walczyć każdego dnia i każdej nocy - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Nie mógł tego dłużej znieść, dlatego zdecydował się odejść z Atletico. Chodził do psychiatry, opowiada też, że sporo pomógł mu trener Diego Simeone i koledzy z drużyny.
W reprezentacji Hiszpanii nikt nie wiedział o jego problemach. Wtajemniczeni byli wyłącznie w Atletico.
- Na trzy miesiące przed mistrzostwami Europy zastanawiałem się, czy będę potrafił zagrać jeszcze jeden mecz. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje, ale to było bardzo skomplikowane i delikatne. W tym momencie zdajesz sobie sprawę, że rzecz, którą kochasz najbardziej na świecie, jest rzeczą, której najbardziej nienawidzisz - wyznał.
Dodał też, że w pewnym momencie było mu wstyd przed dziećmi przy okazji wspólnych wyjść na zakupy, ponieważ ludzie non stop komentowali jego grę w Atletico. - Stałem się łatwym obiektem do żartów - stwierdził.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy (znajdziesz ją TUTAJ).